niedziela, 15 grudnia 2013

1,5 mln rachunków maklerskich .. niby nic ale ...

... ryzykowna jest nie ilość lecz wzrost w ostatnich miesiacach. 


Szanowni,

We wcześniejszych wpisach na tym blogu pisałem już o wskaznikach które w mojej ocenie, mowią o początku końca - hossy na rynku akcji.

Dla przypomnienia, oprócz standardowych wskaźników gosporadki jak Inflacja, PKB, bezrobocie, czy też indeks PMI, pisałem również o procentowych  udzialach róznych typów inwestorów na rynku , oraz o ilości otwartych rachunków maklerskich.

Dane markro, podawane przez Gus pokazują nadal dobry klimat do inwestycji, nawet z przewagą dobrych perspektyw na przyszłość - ale coś zaczyna sie delikatni psuć w iinym obszarze.

Dotychczas, pik hossy rozpoczynał się w momencie gdy kończyła sie faza inwestycji instytucjonalnych i zagranicznych, zaś rozpoczynała sie faza inwestycji indywidualnych.
To moment w którym inwestorzy zagraniczni i instytucjonalni - zaczynaja wyprzedawać akcje, jednoczesnie inwestując w media podgrzewające atmosfere hossy w taki sposób aby inwestorzy indywidualni - zaczeli kupować.

Pierwszym wskaznikiem pokazującym zmianę w tym własnie kierunku i odpowiedz inwestorów na medialne wezwanie jest ... wzrost liczby rachunków gieldowych.
Wzrost który własnie nastąpił!

Wedle danych podanych przez Krajowy depozyt Papierów wartościowych , w listopadzie, w porównaniu z październikiem, ilość rachunków notowanych przez banki i domy maklerskie wzrosła o 9,8 tys. i jest to najwiekszy wzrost od marca 2012 roku.

Całosc miala mniejsce - jak zazwyczaj, przy okazji wielkich prywatyzacji i dużych ofert publicznych. w tym przypadku była to Energa.
Poprzednim razem gdy ilość rachunków przebiła 1,5 mln - powodem była oferta PZU.

... to jeszcze nie koniec!

Wzrastająca ilość rachunków jest jednym z elementów pokazujących zmianę - ale liczy sie jedynie wtedy gdy wzrosty tworzą trend a nie sa spowodowane pojedynczymi silnymi , jednostowymi zmianami (np w odniesieniu do IPO)

Nie zmienia to faktu że - należy zaczac uważać.. 

Wazną dana na jaką czekam, pod koniec obecnego roku lub na początku przyszłego jest procentowa zmiana udziału inwestorów inwedywidualnych vs instytucjonalnych i zagranicznych - podawana przez GPW co pół roku.

To, w mojej ocenie jeden ze wskaxników który powinien być publikowany o wiele czesciej gdyż swietnie oddaje fazę rynku i koniunktury gieldowej w której obecnie sie znajdujemy.

A zatem - w oczekiwaniu na dalsze dane i potwierdzenie zakładanych hipotez - z poważaniem dla Szanownych !

Michał Sankowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...