Szanowni,
W dalszym ciągu podążając za wydarzeniami najważniejszymi dla gospodarki- natknąłem się na dwa ciekawe i powiązane ze sobą artykuły.
.. chodzi oczywiście o HOSSE! .. i jej przyczyny oraz pewne konsekwencje.
Pierwszym z wpisów był długi - ale ciekawy tekst popełniony przez Tomasza Symonowicza na blogach Bossa.pl : link
Wniosek jaki wysnuwa Pan Tomasz dotyczy natury hoss jakie obecnie maja miejsce w Chinach oraz na zachodzie i w Europie.
Otóż jak się okazuje- w bliższym nam kręgu kulturowym mamy do czynienia z nowym typem hossy i nowymi jej czynnikami. Otóż inwestorzy indywidualni, jak ma to miejsce w przypadku klasycznym - okazali się zbyt mało godni zaufania by powierzyć im palmę lidera w domykaniu hossy, i przekazano ją .. firmom.
Szczególnie firmom giełdowym które podwyższają swoja cenę robiąc masowe buy-backi, upłynniając tym samym swój kapitał ( pożyczony przy stopach ujemnych) i podnosząc wartość obrotów.
Mamy wiec do czynienia z hossą korporacyjną- do której inwestorzy indywidualnie dołączają powoli i z pewnym marazmem... a może w ogóle nie będą potrzebni?
Nieco dalej - bo w Chinach, mamy do czynienia z hossą w stylu dość podręcznikowym - hossą taksówkarzy, fryzjerów, gospodyń domowych i pucybutów - wszyscy ci ludzie ( z całym szacunkiem dla ich zawodów, inteligencji i doświadczenia życiowego), zaczynają popadać w manie zakupów na giełdzie, co Pan Tomasz obrazuje wykresem z majestatycznymi lukami wzrostowymi.
Nieco bliżej, w kraju nad Wisłą w którym żyć nam przyszło - liczymy po cichu na rykoszet i okruszki ze stołu EBC. Po cichu, bo wyceny spółkę na GPW w porównaniu z szałem i lśnieniem Daxowców i FTSE-owców maja jeszcze sporo do do polerowania, jak również dlatego iż Polska w mikro stopniu będzie uczestniczyła w dobrobycie wygenerowanym z zysków oprocentowania EBC - a wiec i inwestycji tegoż (chyba że nasze banki które maja główne siedziby w Niemczech, Francji i Włoszech a które dostaną dodatkowy zastrzyk kapitału)
.. tyle o giełdach - porozmawiajmy o ropie..
Na blogu Wykresygieldowe.bblog.pl pojawił się ciekawy wpis dotyczący ropy i jej obecnych jaki przewidywanych cen: link.
Autor, przeprowadził dogłębną analizę obecnej produkcji ropy przez USA, istniejące rezerwy oraz nawiązywana własnie przez USA współpracę z Iranem (a raczej znoszenie tamtejszych sankcji)
Wnioski z tych rozważań płynące sugerują, iż mamy ogromną nadpodaż ropy na rynku - któa ma najlepsze szansa jeszcze się pogłębić.
Najwyraźniej, USA posiadające swój ogromny potencjał militarny, i dążące do użycia go we właściwy sposób maja coraz większy kij do omotania w klatkę zamieszkałą przez Ropnego Rosyjskiego Niedźwiedzia. Najpewniej widzimy własnie wyjście do powtórzenia scenariusza sprzed rozpadu ZSRR gdy finalnym ropnym katem okazała się bodaj Arabia Saudyjska.
Dziś, najwidoczniej zmienił się kat - ale mechanizm i cel pozostały takie same.
.. to co to wszystko oznacza dla nas, małych inwestorów kapitałowych?
Kapitał krąży i szuka bezpiecznej przystani.
Że zacytuję jeden z ciekawszych komentarzy ostatnio zauważonych w sieci "Wielki kapitał nie myśli jak najwięcej zarobić - ale jak najmniej stracić lub w ogóle nie stracić. Zysk jest efektem ubocznym, swoistą wisienką na torcie- miłym bonusem!"
.. takie stwierdzenia zmieniają optykę prawda? :)
Cóż, zgodnie z zależnościami jakie mamy dziś na rynku - wobec kruchości wzrostów na giełdach, najlepszą alternatywą sa spółki surowcowe - a dalej wyjście z giełd i .. może nawet surowce fizyczne.
Wobec taniości ropy - najlepszym co możemy zrobić to tankować do pełnia :)
.. i pamiętać że taniość sie kiedyś skończy a w spirali podwyżek każdy kapitał jaki mamy będzie nam przydatny.
Ile to jeszcze potrwa?
Jeśli wierzyć spiskowym teoriom dziejów- trwa akumulacja złota, srebra i surowców strategicznych na świecie w przygotowaniu na ich wielkie skoki.
Dlatego odgórnie sterowanie stopy procentowe utrzymywanie są na niskich poziomach aby rynek wręcz pływał w łatwo dostępnym kapitale.
.. do czasu.
Niektórzy mówią że 1,5 roku (najczęstszą opinia bazującą na zakończeniu działań EBC) , niektórzy że do 2 lat, niektórzy - że do pierwszej atomówki...
Pamiętacie jeszcze czasy gdy lokaty były oprocentowane na 10%?
Kredyty (nawet te hipoteczne) - na 11 i więcej .. zaś pensję trzeba było wydawać tego samego dnia po jej otrzymaniu gdyż kolejnego - była już warta 20-30% mniej..
.. i te czasy zakradają się za rogiem i chyłkiem, z pode łba zerkają w naszą stronę wymieniając dławione centralnie ściszone pomruki... jeszcze nadejdziemy, jeszcze nastanie nasz czas...
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.