Szanowni,
Dosłownie kilka dni temu ujrzał światło dzienne raport Izby Zarządzających funduszami i Aktywami (w skrócie : IZFA), dotyczący kapitału zawartego w funduszach , wraz z jego podziałem na poszczególne typy.
Przejdźmy od razu do sedna:
Zgodnie z powyższym mamy 3,5% całościowy wzrost aktywów m/m - co cieszy.
To co jest ciekawe to struktura tych wzrostów.
Zyskują nadal fundusze - ochrony kapitału rynku surowcowego (o czym pisałem wcześniej - inwestycje pod kłopoty z gazem i dalej wzrosty inflacyjne) , i fundusze gotówkowe i pieniężne (o czym też pisałem) .
Wzrosty funduszy nieruchomościowych - mnie osobiście nieco dziwią. Słyszymy że ceny nieruchomości rosną - ok , ale ceny najmu już nie tak mocno (a było jeden z głównych czynników napędzających rynek) , plus uzyskanie kredytu na nieruchomość będzie coraz trudniejsze ze względu na konieczność wyłożenia co roku większego wkładu własnego.
Czy rynek przetrwa te zawirowania... ? Czy fundusze nieruchomości to właściwy kierunek?
Odnośnie funduszy dużych - ich wzrosty są dla mnie kompletnie niezrozumiałe - ale ten temat opisałem już wcześniej wiec nie ma co go powielać.
Fundusze akcyjne i mieszane - osobiście zdziwiłem się że odnotowały wzrosty. Ciekawe ejst coś innego - obie te kategorie razem, posiadają blisko 30% wszystkich środków ulokowanych w jednostkach wszystkich funduszy.
Powyższe mogłoby oznaczać dwie rzeczy :
1. jest ogromny potencjał na transfer kapitału z innych typów funduszy- na akcje i na mieszane.
2. jeśli transfer jeszcze się nie dokonał- nadal jest nań szansa a wraz z nim - szansa na wzrosty w konsekwencji inwestycji akcyjnych tak na polskiej giełdzie jak i na zagranicznych rynkach.
I teraz najciekawsze - to bardziej kwestia wiary i przekonania niż fakt .. ale posłuchajcie.
Uważam że wpłatami i alokacją środków w ramach funduszy kierują dwie potentne siły.
Jedna - są sami zarządzający funduszami którym pieniądze zostały powierzone i którzy sami decydują co z nim robić mając na uwadze dobro fundusz i .. może w części dobro klienta :)
Druga kategoria to inwestorzy indywidualni - ale nie znający się na temacie i słuchający porad profesjonalistów w różnego rodzaju Expanderach, Xelionach, Open Finansach itd .. itd..
Jeśli powyższe są dwoma największymi siłami zdolnymi decydować o transferach na rynku funduszy - to całość sprowadza się do jednego - do odgórnego ustalenia śród instytucji rynkowych (czy samodzielnie inwestujących czy doradzających klientom) , aby ruszyć z transferami..
Ta sytuacja nie miała jeszcze miejsca.
Doradcy - doradzają ostrożność i rozkładanie sił.
Fundusze liza rany po ostatnich spadkach i dążą do stabilizacji pod wybicie.
... ale gdy tylko machina zdecyduje że to już czas - w ruch pójdą media społecznościowe, doradcy klienta, infolinie i call center z nowymi skryptami rozmów, porównywarki cenowe i promocje.
Tak nakazywała by logika.
Żyjemy jednak tu i teraz - i tu i teraz nie zawsze dobrze chłonie logikę:)
Pożyjemy, zobaczymy.
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.