Pewnie że może! Dziś przedstawię na poparcie tej tezy konkretne dowody.
Zacznijmy od pewnego prostego a logicznego stwierdzenia.
Jeśli spółka wypłaca dywidendę stabilnie - a jej biznes się rozwija, to ciężko o sytuację w której suma wypłaconych dywidend dościgłaby nominalna wartość akcji... chyba że spółka wypłaca dywidendę już baaardzo długo.
Również- na czysta logikę, jeśli spółka wypłacająca dywidendę zwalnia biznesowo - to suma wypłat zaczyna doganiać biznesowo wartość akcji. Jeśli spółka ma szanse na poprawę - wartość akcji znów "odskakuje", jeśli zaś nie - spółka przecież zawsze może zaprzestać wypłaty dywidendy nieprawdaż?
Naturalnie - może się zdarzyć że spółka wypłaciła nad wyraz hojną dywidendę - ale zrobiła to raz czy dwa, gdyż na więcej nie było jej stać - i było to podyktowane przyczynami biznesowymi. Ok - decyzja zarządu którą trzeba uszanować. Pytanie czy na takiej spółce nam zależy jako inwestorom pozostaje otwarte.
Mi osobiście najbardziej zależy na spółkach które - maja stabilny i perspektywiczny biznes i stabilnie wypłacają dywidendę i przyznam że w tej kategorii o wiele bardziej lubię gonić króliczka niż mieć go w garści - wole gdy dywidenda goni cenę akcji.
Jest wiele strategii - ta jest moja i nazywam ją pieszczotliwie "Jaś" :)
Żarty żartami - fakty faktami.
Oto lista spółek, dla których suma wypłaconych dywidend już przebiła wartość akcji na daną chwilę (dziś około 13:00) , oraz takich którym do tego poziomu niewiele brakuje.
Abyśmy mieli 100% jasności - nie mówię że to złe spółki, nie mówię że dobre, mówię - że zgodnie z przyjętym na tym blogu kluczem - najwyżej oceniamy takie spółki które dynamicznie się rozwijają i wypłacają dywidendę - jeśli zaś ta dogania cenę akcji - to z zgodnie z prosta logika albo dywidenda była zbyt duża, albo cena akcji zbyt mała.
Naturalnie - może to oznaczać że mamy do czynienia z perełką nie zauważoną przez rynek. Jak najbardziej tak, i każda spółka wymaga dodatkowego pełnego sprawdzenia zanim można będzie wyrobić sobie na jej temat zdanie - do czego oczywiście serdecznie zachęcam.
Może się też okazać że dywidenda wcale nie była zbyt duża - ale właściwa aby przykładowo wyrównać akcjonariuszom straty z załamania rynków niezależnego od firmy, czy tez była to dywidenda dla akcjonariuszy uprzywilejowanych którymi stali się posiadacze innej firmy - kupionej przez emitenta.
Takich i podobnych informacji należy poszukiwać w informacjach płynących ze spółek - i wierze iż po dogłębnej analizie każdy przypadek jest inny.
Niemniej, warto do arsenału narzędzi jakim posługujemy się przy ocenie spółek- dołożyć jeszcze jedna cegiełkę :)
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.