Historia lubi się powtarzać, trendy w gospodarce istnieją, a ludzie i pieniądze mogą wzrastać nieprzerwanie - wystarczy właściwa strategia!
poniedziałek, 8 grudnia 2014
Dywidendowość emerytalna ...
Szanowni,
Użyję dziś przerażająco - odstraszającego słowa: Emerytura i zamierzam je kilka razy odmienić przez przypadki.
Stąd też, czytelników przeżywających poniedziałek- bardziej niz zwykle, tudzież tych przez 12-tą kawą, zachęcam do czytania poniższego wpisu w częściach :)
Wpis będzie krótki- a poświęcony świadomości inwestycyjnej.
W większości źródeł na jakie się natkniemy- czy w prasie, mediach elektronicznych, czy nawet w książkach, jesteśmy zasypywaniem stwierdzeniami niestety kojarzącymi się z hazardem, wyścigiem, gonitwą i czym w rodzaju pędzenia na złamanie karku - a wszystko to w odniesieniu do inwestowania, i to inwestowania giełdowego.
Zaczynam z pewnym przekąsem myśleć iż to po prostu znak czasu, że ci szybsi.. są szybsi ułamkowo, skrawkowo- wycinkowo i w pewnej ograniczonej części, zaś całościowo ich zwariowane tempo zaprowadza ich na manowce- tyle tylko ze szybciej ...
Zaczynam dochodzić do wniosku że tak jak za rewolucji industrialnej szybciej, oznaczało - bardziej mechanicznie, efektywniej, sprawniej, ekonomiczniej, zaś wolniej - oznaczało konserwatywnie, zaściankowo, zachowawczo - i zazwyczaj nieefektywnie ...
... tak teraz wartości te znów zmieniają się biegunami znaczeń.
Dziś szybciej - oznacza, w większym stresie, pod większa presją, przy większym zalewie wiadomości na jednostkę czasu, z większym prawdopodobieństwem na zdekoncentrowanie.
Wolniej zaś, oznacza - szybko ale wybiórczo, przemyślanie, świadomie, i po prostu długoterminowo efektywnie.
Odnoszę wrażenie że wspaniałe wyniki prezentowane przy okazji omawiania nowych podejść technicznych, nowych wskaźników- to swoiste oscylacyjne krótkostrzałowce .. drgające zapamiętale pomiędzy wsparciem i oporem i wpychające nas- inwestorów w grę o z góry zdefiniowanym wyniku- wygranej po stronie systemów analitycznych i High Frequency Trading , oraz systemów inteligentnych i samo-uczących się.
Odnoszę wrażenie, że dla ludzi - w definicji biologicznej, niebawem na giełdzie zabraknie miejsca i zastąpią ich w pełni algorytmy, systemy, i inżynierowie - matematycy.
Giełda, w perspektywie 10-20-30 lat do naszej emerytury, będzie poligonem doświadczalnym i miejsce walki miedzy oddziałami i komórkami IT - banków inwestycyjnych i domów maklerskich, zaś premie za zyski odejdą w niepamięć - gdyż algorytmy nie jeżdżą porsche.
Szczególnie te autonomicznie myślące. .. może ewentualnie jakiś dodatkowy serwer czy wiatraczek dla ochłody - ot znak czasu...
Dziś- musimy myśleć w perspektywie lat które dopiero nadejdą, lat nieznanych, i technologicznie po prostu niewyobrażalnych.
Stąd też dywidendowość emerytalna, a dokładniej zadawanie sobie prostego pytania - czy biznes w który inwestuje wytrzyma próbę czasu, oraz czy dywidenda jaką wypłaca będzie stabilna (lub ma szansę taką być) przez najbliższe 10-20-30 lat.
Klucz doboru tak prosty, dla zrozumienia dla człowieka, i jednocześnie tak niekwantyfikowanly dla maszyny - iż ma szanse długoterminowo wygrać w tym binarnym wyścigu zbrojeń.
Swoją droga to ciekawe - czy nieokreśloność i nadzieja - są w stanie pokonać drżenie pulsującej chwili ... it does not compute ... or does it?
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.