Szanowni,
W ostatnim czasie wspominałem o temacie giełdy i słów Pana Prezesa Tamborskiego w odniesieniu do nowej strategii rozwoju i podniesienia GPW z płynnościowych/ obrotowych kolan.
Sądzę że znalazłem idealne rozwiązanie tej bolączki.
Otóż... gros inwestorów indywidualnych na rynku to "doświadczeni czasem starzy wyjadacze", pamiętający ostatnich kilka lat, chcący się wzbogacić- ale nie za wszelka cenę a rozsądnie, spokojnie, przewidywanie.
Ich głównym problemem jest niska płynność na GPW, niepewność jutra z nią związana- i wynikowo - z kursami nawet najlepszych akcji, nawet firm długoterminowo-dywidendowych.
Ich punkt widzenia wskazuje na kolor żółty, niepewność, podniesione ryzyko, wyczekiwanie.
Giełdzie jest potrzebny nowy zastrzyk kapitału, nowa krew, nowa energia - "pełną parą" ufająca w perspektywę możliwości zarobku, w szanse na lepsze życie- poprzez giełdę.
GPW potrzebuje kobiet!
Dotychczas Panie trzymały się z daleka od giełdy, uważając może że to męska domena, pole rywalizacji, hazardu, rozrywka dla dużych chłopców.. ?!
.. a może po prostu dlatego że media nie pokazywały im w wystarczający sposób, tej możliwości wydatkowania pieniędzy?
Jeśli dobrze się zastanowić, to większość, jeśli nie cała komunikacja medialna w Polsce jest skierowana głównie własnie do kobiet... oprócz tej dotyczącej giełdy...
Słyszymy że Panie decydują o budżetach domowych, o szkole, jedzeniu, praniu, mieszkaniach, kredytach, samochodach. to własnie dla Pań i ich pociech wszystko w koło błyszczy, mieni sie kolorami tęczy - to one sa na ciągłym i brutalnym celowniku praktycznie wszystkich liczących się marketerów ... oprócz giełdy.
...a wystarczyłoby zrobić promocję!
Nie trzeba pisać elaboratów- wszyscy wiemy jak to działa prawda?
Promocje działają, sezonowe obniżki cen - działają.
Buy one - get one free - działa.
Zgodnie z badaniami dotyczącymi kupowania kompulsywnego: link
"... kupowanie kompulsywne, zwłaszcza w jego skrajnych formach, dotyczy głównie kobiet.
Zgodnie z wynikami dotychczasowych badań, stanowią one od 80 do niemal 100% osób dotkniętych
negatywnymi skutkami tej aktywności i osiągają istotnie wyższe wyniki na skalach tendencji do podejmowania zakupów kompulsywnych niż mężczyźni..."
(np. O'Guinn, Faber, 1989; Christenson i in. 1994; McElroy i in. 1994; Schlosser i in. 1994; Lee, Lennon, Rudd, 2000; Scherhorn, Reisch, Raab, 1990; Faber, O'Guinn, Krych, 1987;
Roberts, 1998; Wood, 1999; Elliott, 1994; Lejoyeux i in. 1999)
... teraz - jeśli dodamy dwa do dwóch...
- istnieje na rynku grupa docelowa - dotąd w ogóle lub w nikłym stopniu eksploatowana marketingowo
- grupa ta, ma istotny wpływ na decyzję dotyczące wydatkowania rodzinnego budżetu
- grupa ta, jest podatna na właściwie sprofilowane sugestie marketingowe adresujące okazyjność, unikalność, ekonomiczność oferty.
Strategia GPW, skupia się w swej esencji na inwestorach wewnętrznych- jako sile napędowej giełdy, podkreśla rolę dialogu i współpracy, ba! - zachęca do aktywnego zadawania pytań i wieści, iż będzie wykorzystywała te pytania i dobrą relację z inwestorami w swoim wzroście.
Ponadto, słyszymy o zbliżającej się kampanii promującej główne produkty GPW właśnie wśród inwestorów indywidualnych - kampanii w której GPW złączy siły z największymi domami maklerskimi.
Panie i Panowie, polecam zatem nową nisze rynkową waszej bacznej uwadze.
Może właśnie w dłoniach i portfelach Pań - ratunek dla giełdy spoczywa?
Z poważaniem i lekko szelmowskim uśmiechem dla Szanownych
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.