Szanowni,
Przede wszystkim musimy powiedzieć otwarcie iz w ostatnich tygodniach obserwujemy znizki i spadki na wielu akcjach w naszych portfelach.
Pytanie główne dotyczy tego czy sa to znizki tymczasowe , czy długoterminowa zmiana trendu.
Obecnie wiele opinii ekonomistów zdaje sie oscylować wokół twierdzenia- że spadki powodowane są przez wyprzedaż OFE, które widząc nieuchronność zmian na swoją niekorzyść, redukują kapitał obecny na giełdzie wyprzedając aktywa.
Drugie pytanie jakei nurtuje inwestorów- szczególnie krótkoterminowych, dotyczy rajdu Sw mikołaja i tego czy wystapi w tym roku podczas przerwy między świętami a nowym rokiem.
Czas ten zwyczajowo jest wykorzystywany przez zarządzających funduszami inwestycyjnymi do dokupienia akcji i poprawienia wyników funduszy- tak aby marketingowo mozna było się nimi pochwalic w przyszłym roku.
Czy tam będzie i teraz- czas pokaże.
Mnie zas osobiście zaciekawiaja 4 wykresy głównych indeksów na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, a szczególnie to - jak daleko ich obecne poziomy odbiegaja od pików 2007 roku.
Zacznijmy od najbardziej dynamicznie rozwijającego się osttanio indeksu:
Indeks przebil juz poziomy szczytów roku 2010 i 2011 - i nie ma zamiaru sie zatrzymywać.
Prawie identycznie sytuacja prezentuje sie na pozostałych głównych indeksach GPW - do szczytów z 2007 roku , jeszcze wiele nam brakuje.
To nie powinien byc jednak jedyny i wystarczający argument by powiedzieć że niezmiennie idziemy do góry i nadal warto trzymac akcje- lub nawet rozpoczynać w nie inwestowanie.
Kluczowym argumentem bedzie porównanie wskaźników makro jak : Pkb, inflacja, bezrobocie - do szczytu w 2007 roku.
Zobaczmy więc jak przedstawiają się poszczgólne wskaźniki i jak odnoszą sei do historii.
W przypadku PKB znajdujemy nawet wiecej zalexności,
w poprzednich okresach- wzorty jakie odnotowujemy - przypominaja o początkach zwyżek akcji i szaleństwie wycen.
W momencie gdy zacznie spadać, najlepiej jesli o poziomu , dpoziomu lat 2008-2009,bedzie njlepszapora do wychodzenia z agcji.
należe - sytuacja jest wręcz odwrotna.
Z poważaniem dla Szanownych
M