wtorek, 30 września 2014

Czy suma wypłaconych dywidend może przewyższać kurs akcji ?

Pewnie że może! Dziś przedstawię na poparcie tej tezy konkretne dowody.

Zacznijmy od pewnego prostego a logicznego stwierdzenia.
Jeśli spółka wypłaca dywidendę stabilnie - a jej biznes się rozwija, to ciężko o sytuację w której suma wypłaconych dywidend dościgłaby nominalna wartość akcji... chyba że spółka wypłaca dywidendę już baaardzo długo.

Również- na czysta logikę, jeśli spółka wypłacająca dywidendę zwalnia biznesowo - to suma wypłat zaczyna doganiać biznesowo wartość akcji. Jeśli spółka ma szanse na poprawę - wartość akcji znów "odskakuje", jeśli zaś nie - spółka przecież zawsze może zaprzestać wypłaty dywidendy nieprawdaż?

Naturalnie - może się zdarzyć że spółka wypłaciła nad wyraz hojną dywidendę - ale zrobiła to raz czy dwa, gdyż na więcej nie było jej stać - i było to podyktowane przyczynami biznesowymi. Ok - decyzja zarządu którą trzeba uszanować. Pytanie czy na takiej spółce nam zależy jako inwestorom pozostaje otwarte.
Mi osobiście najbardziej zależy na spółkach które - maja stabilny i perspektywiczny biznes i stabilnie wypłacają dywidendę i przyznam że w tej kategorii o wiele bardziej lubię gonić króliczka niż mieć go w garści - wole gdy  dywidenda goni cenę akcji.

Jest wiele strategii - ta jest moja i nazywam ją pieszczotliwie "Jaś" :)

Żarty żartami - fakty faktami.

Oto lista spółek, dla których suma wypłaconych dywidend już przebiła wartość akcji na daną chwilę (dziś około 13:00) , oraz takich którym do tego poziomu niewiele brakuje.


Abyśmy mieli 100% jasności - nie mówię że to złe spółki, nie mówię że dobre, mówię - że zgodnie z przyjętym na tym blogu kluczem - najwyżej oceniamy takie spółki które dynamicznie się rozwijają i wypłacają dywidendę - jeśli zaś  ta dogania cenę akcji - to z zgodnie z prosta logika albo dywidenda była zbyt duża, albo cena akcji zbyt mała.

Naturalnie - może to oznaczać że mamy do czynienia z perełką nie zauważoną przez rynek. Jak najbardziej tak, i każda spółka wymaga dodatkowego pełnego sprawdzenia zanim można będzie wyrobić sobie na jej temat zdanie - do czego oczywiście serdecznie zachęcam.

Może się też okazać że dywidenda wcale nie była zbyt duża - ale właściwa aby przykładowo wyrównać akcjonariuszom straty z załamania rynków niezależnego od firmy, czy tez była to dywidenda dla akcjonariuszy uprzywilejowanych którymi stali się posiadacze innej firmy - kupionej przez emitenta.
Takich i podobnych informacji należy poszukiwać w informacjach płynących ze spółek - i wierze iż po dogłębnej analizie każdy przypadek jest inny.

Niemniej, warto do arsenału narzędzi jakim posługujemy się przy ocenie spółek- dołożyć jeszcze jedna cegiełkę :)

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski

Dywidendy 2014, 2013, 2012, 2011, 2010, 2009, 2008, 2007 - przegląd i ranking

Szanowni,

Stwierdziłem że konieczne jest dokładne zbadanie rynku dywidendowego na GPW - stąd też przygotowałem kilka opasłych zestawień które będę stopniowo udostępniał.

Na początek zestawienie dywidend w poszczególnych latach podzielona na spółki które najdłużej wypłacały dywidendę - i te które robiły to nieco krócej.

Dane przy każdej ze spółek to procentowe (%) zwroty z inwestycji wypłacane w postaci dywidendy.

Spółki które wypłacają dywidendę nieprzerwanie od 2007 roku - roku piku na giełdzie!


Spółki które wypłacają dywidendę nieprzerwanie od 2010 roku.
.. czyli nieco krócej- ale również przeszły czasy wzrostów i spadków stad mogą kusić wysokim poziomem stabilności i zaufania.


Spółki które wypłacają dywidendę nieprzerwanie przez ostatnie 3 lata.
To swoista awangarda - cześć z nich przestanie wypłacać dywidendę- część, ta bardziej stabilna będzie kontynuowała zapoczątkowane podejście.
Te firmy są na początku swojej dywidendowej historii - kolejne lata pokażą - jak długa ona będzie.


... to oczywiście jedynie początek analiz. :)
Każda z powyższych spółek ma swoje plusy i minusy- każda może  pasować do klucza doboru jakiego używam na blogu. W kolejnych wpisach - dokładnie przeanalizuję te, najciekawsze z mojego punktu widzenia.

Na koniec - niespodzianka.
Na zachodnich rynkach, najbardziej cenione są takie spółki które wypłacają dywidendę nie dość że długo - to jeszcze z roku na rok nominalnie wyższą.
Na Polskim rynku mamy dosłownie kilku rekordzistów pod tym kątem - oto oni:

Spółki które wypłacały nominalnie rosnącą dywidendę od 2007 roku:



... oraz ich młodsi bracia: spółki które wypłacały nominalnie rosnącą dywidendę od 2010 roku:


Używając zachodniej miary oceny spółek - jedynie te ostatnie cieszyłyby sie największym powodzeniem wśród poszukiwaczy dywidendowych zysków.

Pozostawiam was więc z szerokim materiałem do przemyslenia i analizy - sam zaś niebawem będę zamieszczał kolejne zestawienia.

Zapraszam do dyskusji i komentowania.

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski


poniedziałek, 22 września 2014

350% - nawet tyle można było zyskać na spółkach z GPW w ciągu ostatniego roku!

Szanowni,

Dziś przygotowałem dla was ranking spółek z GPW, na których mogliśmy najwięcej zyskać w ciągu roku.

W listy tych spółek, wybiorę dalej te - które są najzdrowsze pod katem finansów i nierzadko również wypłacają dywidendę, ponadto - są dziś notowane poniżej swoich możliwości.

Zacznijmy od rankingu:

źródło:stooq.pl : link

Powyższe spółki przeczesałem pod katem generowanych zysków, potencjału dalszego wzrostu i dywidendy i otrzymałem 4 typy którymi chciałbym was dziś zainteresować.

Są nimi:

  • Wandalex
  • Rainbow tours
  • Medicalgorythmics
  • Euco
1. Potencjał wzrostu

Dzięki wynikom finansowym jakie powyższe spółki odnotowały w ostatnim czasie - ceny ich akcji już wzrosły znacząco w ciągu roku, co nie zmienia faktu iż mają potencjał do kontynuacji tego trendu. 
Same wzrosty również dobrze świadczą o spółkach - inwestorzy się do nich przekonali w trudnych czasach - a firmy tego zaufania nie zawiodły. 

Jeśli weźmiemy pod uwagę odniesienie nawet 5 letnie, Euco jest na swoich maksimach, Rainbow Tours brakuje około 9 % do zrównania maksimów (nota bene sprzed niespełna roku), Medicalgorythmics posiada ponad 59% potencjał wzrostu w odniesieniu do maksimów, zaś Wandalex ponad 18%.
Tyle wykres i proste wyliczenie procentów. 
Pytanie - jak to się ma do finansów danych spółek.. 

2. Wycena a finanse ... 

Jak wiemy, w przypadku zdrowych i silnych spółek wycena akcji powinna podążać w ślad za zyskami - z przewartościowaniem przy euforii wzrostów i niedowartościowaniem przy minorowych nastrojach na rynku. 

Trochę jak z kierowaniem samochodem na trolejkach - na lodzie - gdy skręcasz zawsze przedobrzysz w którakolwiek ze stron, gdy hamujesz- dla bezpieczeństwa czynisz to szybciej i wcześniej. 
Tu jest podobnie. 

Jeśli weźmiemy najsłabsze okresy pod katem zysków dla tych spółek i odniesiemy je do wycen - będziemy w stanie określić jak obecna cena ma się do realnej wartości. 

Oto wyniki:





 Ćwiczenie jak wykonałem powinno - z prostej proporcji - pozwolić oszacować właściwą, realna wycenę w odniesieniu do zysków na bazie najniższych zysków i związanej z nimi wyceny w grudniu danego roku. 
Grudzień- jako miesiąc mało giełdowy dodatkowo zaniża wyceny - stąd niskie zyski + niska wycena dają dobra bazę do urealnienia i odnoszenia się do przyszłych kursów przy zwiększonych zyskach. 

3. Dywidenda

Niektóre z tych firm wypłacają dywidendę nadal- dla niektórych był to jedynie swoisty epizod w ich relacjach z akcjonariuszami. 
Największa kumulację wypłat dywidendy w cenie, oraz jednocześnie najdłuższą historię ich wypłat posiada Wandalex. 

Oto zestawienie dywidendowe: 


Jeśli do powyższego zestawienia dodamy obecny rok, dowiemy się że jedynie Euco uchwaliło i wypłaciło dywidendę w tym roku - w wysokości 1,05 zł na akcję co zmienia relacje sumy dywidend składających się na kurs akcji z 3,3% do 7% 

W mojej osobistej ocenie, najbardziej ufam firmom które kontynuują wypłaty dywidendy długofalowo i starają sie być stabilnym partnerem na rynku. 
Pod tym katem - najciekawiej prezentowałby się Wandalex ale niestety ..
Euco - wypłaca, ale jest powyżej ceny urealnionej. 

Jeśli miałbym wziąć pod uwagę wszystkie trzy powyższe kryteria- żadna z firm nie kwalifikuje się do wirutualnego portfela bloga 30-lat-później. 
Jesli brac pod uwage jedynie dwa pierwsze kryteria, twierdząc że dywidenda jest dla spółek o ugruntowanej pozycji - a nie na dorobku, to najciekawszą propozycją są Rainbow Tours i Wandalex. 

Zastanawiam się jeszcze nad rozwojowością rynku. 
Powyżej mamy przedstawicieli branzy usług i sprzętu dla transportu, ubezpieczeń, branży medycznej, oraz tour operatora. 
Rozważając zakup spółki należałoby jeszcze pomyślec która z tych branż ma największy potencjał wzrostu. 

Ciekaw jestem waszego zdania. 

Z poważaniem 

Michał Sankowski 


WIG: 4 krotnie wyższe obroty - skąd płynie kapitał?

Szanowni,

W ostatnich dniach miało miejsce skokowe zwiększenie obrotów na GPW.
Odczul to - w sposób naturalny WIG, ale wraz z nim - kilka indeksów branżowych na czele którego stoi WIG Banki.

Teoretycznie, wzrost obrotów popierający trend - w tym wypadku również wzrostowy, jest jak najlepszym prognostykiem na przyszłość. W tym jednak wypadku doświadczyliśmy skokowego napływu kapitału.

Zacznijmy od tego że wzrost obrotów było około 3 krotnością ich normalnych poziomów z poprzednich dni tygodnia.

źródło: Power Trader

Wysoki wolumen, potwierdzający trend wzrostowy - wspaniała rzecz.
Czy jednak był spowodowany ten wolumen?
Co miał miejsce że średnie obroty na poziomie 758,9 mln zł - nagle skoczyły do ponad 2,5 mld - czyli ponad 3  krotnie więcej?

Częściowej odpowiedzi mogą nam dostarczyć informacje dotyczące spółek z największymi obrotami tego dnia.

źródło: Stooq.pl

Obroty wygenerowane tylko na tych spółkach przebiły granicę 2 mld zł jednego dnia.
Ciekawe i warte zauważenie że na powyższej liście na 12 spółek znajduje się aż 5 banków.

Największa zmiana miała miejsce w przypadku BZWBK. Została ona spowodowana przez zakup 17% udziałów banku przez Avivę: link , oraz transakcje okalające tą informację.

Lpp - dostało obniżoną rekomendację do BOŚ: link

Energa: osoba mająca dostęp do informacji tajnych - kupiła akcje spółki : Link

PZU: osoba mająca dostęp do informacji tajnych - kupiła akcje spółki: Link

Alior Bank: wykup obligacji serii C: Link

PKO Bank Polski - nabycie i umorzenie własnych papierów wartościowych: Link

Patrząc na powyższe ruchy - można odnieść wrażenie że banki jako kategoria - ma i będzie się miała coraz lepiej, a kursy ich akcji maja szanse na stabilne wzrosty.
Tak tez jest w istocie - kurs spółek rośnie od 31 lipca z małymi wahaniami - niemniej trzymając kierunek ku północy.

Wyniki historyczne - które dały podstawę do wzrostów - to jedno, wyniki przyszłe, pod które dokonywane są obecne zakupy to drugie.

Jeśli podejdziemy do tematu czysto logicznie - polepszenie wyników banków, musi być wynikiem zwiększonej akcji kredytowej, oraz zwiększonego napływu gotówki do gospodarki.
Jeśli to jest prawdą - to w konsekwencji otrzymamy wzrosty również w innych sektorach ..

Naturalnie- możemy być też świadkami napływu spekulacyjnego kapitału zachodniego.
Z kronikarskiej rzetelności : dzisiejsze obroty do godziny 14:45 na GPW wynoszą lekko ponad 385 mln zł.

Czy zatem w piątek 19 września  mieliśmy do czynienia li tylko z jednorazowym wystrzałem ...

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski


"Księga Bessy" John Rothchild - wybrane cytaty i komentarze cz: 1

Szanowni,

Miałem przyjemność zapoznać się ostatnio z "księga bessy".
To stara pozycja, wydana w 2000 roku i od tamtego czasu - nie aktualizowana - co samo w sobie w pewien sposób jest symptomatyczne.

Książka jest jednak w mojej ocenie ponadczasowa - gdyż opisuje kilkanaście kryzysów giełdowych wstecz, prezentując rożne podejścia i przesłanki do ich przewidywania, rozpoznawania i unikania ryzyka.

Wybrałem dla czytelników kilka ciekawych cytatów oraz parafraz przeczytanych akapitów - wartych uwagi, przemyślenia - może nawet zapamiętania.

Jeśli grasz na zniżkę np: posługując się krótką sprzedażną - bądź pewien że staniesz się celem ataków jako zachowujący się nieludzko, zarabiający na cudzej krzywdzie, itp... Stąd - dla świętego spokoju- siedź cicho!... i rób swoje.

Trzy Kryteria bessy Zweiga: nadchodzący rynek niedźwiedzia musi spełniać przynajmniej jeden z trzech poniższych warunków by miał szanse zaistnieć: skrajna deflacja, wyjątkowo wysoki poziom wskaźników, odwrócona krzywa dochodowości. 

- słowem wyjaśnienia:

Skrajna deflacja to taka gdzie ceny produktów zmniejszają się o 10 lub więcej procent w ciągu 6 miesięcy (nie mylić ze zmniejszającą się inflacją- czyli wyhamowywaniem wzrostu cen) .

Wyjątkowo wysoki poziom wskaźników- głównie chodzi to o wskaźnik cena do zysku i osiągnie przezeń poziomów powyżej 25 punktów (dla USA) - co może, przy zdrowym rynku i niskiej inflacji powodować spadki na giełdzie.
Obecnie mamy w Polsce 25,3 - średni C/Z, zaś największe bessy miały miejsce przy następujących poziomach :

  • rok 1994 / spadek WIG o 40% / wskaźnik C/Z = 16,4 pkt oraz 13,3 pkt  w piku- rok wcześniej
  • rok 1998 / spadek WIG o 13% / wskaźnik C/Z = 16,3 pkt oraz 13,2 pkt  w piku- rok wcześniej
  • rok 2001 / spadek WIG o 22% / wskaźnik C/Z = 15,9 pkt oraz 28,5 pkt  w piku- rok wcześniej
  • rok 2008 / spadek WIG o 51% / wskaźnik C/Z = 11 pkt oraz 17,7 pkt  w piku- rok wcześniej
  • rok 2011 / spadek WIG o 21% / wskaźnik C/Z = 12,5 pkt oraz 18,2 pkt  w piku- rok wcześniej

Wydawać by się mogło iż GPW ma dość niską tolerancję na przewartościowanie i przebicie granicy powyżej 20 punktów. W większości .. tak.
Niemniej są wyjątki jak rok 2002 - gdzie C/Z wynosiło bagatele 70,3 pkt czy rok 2003 - gdzie wynosiło 79 pkt a WIG w najlepsze urósł o 48%.

To jednak wyjątki .. a dzisiejszy poziom ponad 25,3 punktu jest wart zastanowienia.

Odwrócona krzywa dochodowości - w normalnych warunkach gospodarczych, długoterminowe stopy procentowe są wyższe - niż te krótkoterminowe. Czasem jest odwrotnie. Sytuacja taka ma miejsca gdy bank centralny stara się ściągnąć w krótkim terminie pieniądze z rynku - schładzając ten rynek. Działanie to  objawia się w oprocentowaniu obligacji skarbowych.
W Polsce, na tą chwilę oprocentowania rozłożone są wzrastająco w odniesieniu do ilości lat na jakie powierzamy Państwu nasze pieniądze: link
Niemniej- teoria ciekawa i w Ameryce faktycznie miała zastosowanie.

O roli mediów:  gdy czas nadejdzie, dziennikarze i "gadające głowy" będą przekonywały że jeszcze nie nadszedł - media z definicji - relacjonują rzeczywistość i najczęściej są przez nią zaskakiwane. Drugą stroną układanki jest fakt iż media czasem publikują komentarze sponsorowane/ wykupione/ tendencyjne. Gdy o czymś czytamy w mediach -szczególnie tych nie branżowych - prawa jest zupełnie odwrotna lub już miała miejsce. 
Wyobraźcie sobie przeczytanie o wspaniałych możliwościach zarobku na giełdzie w Piśmie dla gospodyń domowych ... lub piśmie kulturystycznym dla facetów. Czy potraktowalibyście to jako zachętę do inwestycji - czy też wręcz odwrotnie? 

Wedle wykładni Zweig-a, najsilniejszy sygnał o zmianie kierunku trendu występuje wtedy gdy artykuł w temacie jest publikowany w masowym - niebranżowym piśmie jako swoistą zmiana masowa, zmiana cywilizacyjna. W Ameryce takimi tytułami jest :Time", "Newsweek".
W Polsce - przypuszczam że G.W. , Wprost, Dziennik Gazeta Prawna.

"Zawsze jest gdzieś- jakiś kryzys wartości" - czyli rzecz o łapaniu spadających noży. Kryzys zawsze gdzieś występuje. Przesłanie zamieszczone w książce i jedna z opisanych strategii mówi o wchodzeniu z kapitałem w inwestycje przy spadkach powyżej 50%. Ed Bozaan - specjalista od tego typu transakcji słusznie stwierdził że przy stracie 50% na danym walorze - trzeba 100% wzrostu by wrócił on do poziomów wyjścia. 
Jeśli zaś stracił już te 50% - ryzyko dalszego spadku jest nieco mniejsze - choć naturalnie, nadal występuje. Bozaan, inwestując na spadkach - przyjmuje jednak wyższy margines ruchu akcji niż zwykły inwestor - podejmując wyższe ryzyko. 
Stąd, takie podejście nie jest dla wszystkich. 

Tyle na tą chwilę - czytam dalej a lektura jest naprawdę fascynująca.

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski





sobota, 20 września 2014

Poziomy dywidendy - a zapowiedzi hossy i bessy

Szanowni,

W ostatnim czasie miałem przyjemność zapoznania się z kilkoma brytyjskimi i amerykańskimi blogami piszącymi na tematy inwestowania dywidendowego.

Jeden z tematów które podłapałem - choć dość oczywisty, jest wart podkreślenia - szczególnie dziś.

Otóż... dywidendy - w czasach wzrostów i spadków giełd - a raczej około 1 roku przed nimi...
Dokładniej % zwrot z kapitału wyrażony wysokością dywidendy do ceny akcji.

Dywidenda - z definicji, jest wypłatą pieniężną, kapitału przyznanego przez spółkę swoim akcjonariuszom - za rok poprzedni i wypłacaną raz lub kilka razy do roku (zależnie od kraju i decyzji zarządu)

Innymi słowy, mówiąc przykładowo, jeśli firma "X" wypłaca dywidendę w postaci 1 zł, przy cenie akcji tejże firmy opiewającej na 10 zł, to znaczy iż masz natychmiastowy zwrot z inwestycji wyniesie 10% .. naturalnie minus podatek.

Jak wiemy, gospodarka przechadza się w cyklach które odzwierciedlane są na giełdzie.
Jak wiemy - gdy firmy są przewartościowane, giełdy przeżywają załamanie i krach - zaś gdy są niedowartościowane - przeżywają wzrosty.
Truizm - wiem - ale konieczny dla kontynuowania myśli ...

Jak ma się do tego dywidenda? Otóż jeśli jest ona stabilnie wypłacana - bez względy na sytuację firmy (o ile zachowane są zyski) to jej zależność do zysków jest istotna.

Przyjmijmy że nasza firma "X" jest obecnie w czasie hossy i zarabia wspaniale a dodatkowo cały rynek zwyżkuje.
Jej niebotyczne zyski windują cenę z obecnych 10 zł do 100 zł.
Jednocześnie przyjęta przez firmę polityka dywidendowa - nie zmienia się i wynosi nominalne 1%

Powyższy przykład oznacza iż wartość akcji - podbite euforyczną reakcją tłumu inwestorów wzrosła dziesięciokrotnie - jednocześnie sprawiając że stopa zwrotu z inwestycji pochodząca z dywidendy zmalała dziesięciokrotnie.
Tak działa hossa!

Jeśli odwrócimy sytuację i spółka zacznie zmniejszać obroty i zyski- ale nadal pozostawać na powierzchni, nie zmieniając zaś swojej polityki dywidendowej - to zwrot z inwestycji dywidendowej rośnie.

Podsumowując: 

W teorii, i nie uwzględniając innych czynników - gdy średnia dywidenda wyrażona % spada - wyceny spółek idą w górę i możemy spodziewać sie spadków na giełdzie. Gdzy dywidenda rośnie, oznacza to że wyceny idą w dół i szukają dna - stąd tez możemy niebawem być w stanie kupić akcje dywidendowe w dobrej cenie.

Tyle teorii.
Przygotowałem wykres i wyliczenia dla polskiej GPW i naszego WIG-u.

Oto jak się one prezentują:



Wyliczyłem dynamikę zmian dywidendy i WIG.
Trudno powiedzieć by była to metoda w 100% pewna i sprawdzająca się za każdym razem - jak pisałem powyżej - wpływ na sytuację mają również inne czynniki.

Jednakże z całą pewnością warto mieć to podejście w zanadrzu przy całorocznych analizach makro oraz poszczególnych spółek.
Co ciekawe i zastanawiające to fakt - że przez ostatnie 2 lata dywidenda była spadkowa - niewiele - ale jednak.
Podejście to licuje z wieloma opiniami iż defacto znajdujemy sie w hossie  i faktycznie ceny powinny rosnąć, zas stopy dywidendy maleć - jednakże geopolityka wpłynęła na obszar działania gospodarki w takiej sile iż trudno mówić o realnym trendzie.

Słabość Polskiej giełdy i jej swoista odporność na wzrosty - gdy wszędzie indziej obserwujemy ich apogeum lub szczyty szczytów - może oznaczać dwa scenariusze.

W pierwszym - nasz rozwój będzie trwał jeszcze w kolejnych latach - powolnie - ale stabilnie w górę.

W drugim - nasza giełda zacznie tracić wraz z innymi i w efekcie otrzymamy spadki po nijakim ruchu bocznym i dużych wahaniach kursów.

Pewnym dodatkowym zagrożeniem jest już wysoki- średni wskaźnik C/Z na poziomie ponad 25.

Wiele wskazuje na ostatnie podrygi polskiej GPW przed spadkami - jak pisałem poprzednio - ostatnia fala hossy. Ciekaw jestem jedynie czy sygnał do spadku przyjdzie z zachodu - krachem w Nowym Yourku, ze wschodu - atomówka lub podobnym zdarzeniem, czy też urodzi sie niejako samoistnie, u nas, na rodzimej ziemi.

ciekawe...

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski




piątek, 19 września 2014

PROTEKTOR S.A. - rozwój rynków w Europie, stabilizacja i minimalizacja kosztowa i imponująca dywidenda!

Szanowni, 

W jednym z ostatnich postów pokusiłem się o prezentację firmy Protektor jako ciekawej i wartej zainteresowania propozycji. 

W ślad po tym wpisie, poprosiłem o krótką rozmowę Prezesa spółki - Pana Piotra Skrzyńskiego. 

Panie Prezesie uprzejmie dziękuję za Pana czas i za chęć udziału w wywiadzie.

Zacznę od rzeczy która jak sądzę najbardziej interesuje inwestorów – a mianowicie tego jak Protektor odnajduje się na rynku zamówień militarnych w obecnej sytuacji , oraz czy wiąże z nim perspektywy rozwoju?

Sam rynek obuwia ciężkiego nie jest dzisiaj kluczowy dla spółki w Polsce i nie przekracza 15% udziału w naszych obrotach. Uczestniczymy w przetargach, ale na zasadach oportunistycznych czyli pod warunkiem uzyskania pozytywnych wyników finansowych.
Stopniowo rozwijamy ofertę obuwia ciężkiego i dedykujemy je na rynek bardziej rozproszony (segmenty z większą liczbą klientów m.in.  firmy ochroniarskie, straże itp.) oraz poprzez zewnętrzne sklepy internetowe np. MILITARIA.PL. Dodatkowo staramy się wrócić na rynek eksportowy.
Perspektywy rozwoju rynku wojskowego w Polsce, który jest dla nas już jednym z wielu rynków, ze względu na sytuację geopolityczną zapewne poprawią się w latach 2015 – 2016. Obecnie nie widać znaczących zmian w tym obszarze.

Czy  ostatnie doniesienia o transportach kamizelek kuloodpornych oraz sprzętu policyjnego, dotyczyły m.in. Państwa produktów? Czy można powiedzieć że firma już zaistniała ze swoimi wyrobami w ramach turbulencji na Ukrainie?

Nie produkujemy  odzieży ochronnej ani nie prowadzimy handlu tego typu towarami. Obecnie jedynym obszarem biznesowym są dla nas buty: zawodowe, robocze i ciężkie (straże, służby ochroniarskie, hobby, wojsko itp.)

Giełdowo – wydają się Państwo być kojarzeni dość mocno z branżą militarną. Wasz kurs ma tendencje do wzrostów w prawie każdej sytuacji powiązanej z eskalacją konfliktu na Ukrainie. Przykładowo – wybicie z około 3 zł w lutym do nawet 3,65 zł w kwietniu.
Dziś kurs znów zyskuje i wspina się w okolice 3,5 zł.  Czy takie jaskrawe i dość proste przełożenie – eskalacja konfliktu = wzrost kurs spółki może mieć uzasadnienie w przychodach i dalej w przyszłych wynikach finansowych? Innymi słowy- czy to emocje – czy rozsądne oczekiwanie inwestorów?

Z zasady nie komentujemy zmiany kursu naszych akcji, gdyż są to suwerenne decyzje akcjonariuszy.
Możemy tylko zakładać, że czynnikiem wpływającym na zmianę kursu jest nadchodząca wypłata dywidendy, jednej z największych stóp dywidendowych płaconych przez spółki na GPW w roku 2014. Dzień ustalenia prawa do dywidendy został wyznaczony na 26 września br., a dzień jej wypłaty na 10 października br.

Przejdźmy zatem to kwestii finansowych. Rok 2013 zakończyliście Państwo z polepszonymi wynikami zarówno w sprzedaży jak i w zyskach brutto. Pierwszy kwartał 2014 w porównaniu ze swoim ubiegłorocznym poprzednikiem również był rekordowy – czego winszuję i gratuluję.
Jednocześnie, podsumowanie pierwszego półrocza pokazało delikatną zniżkę w odniesieniu do przychodów(-693 tys. zł)  – i niewielką zwyżkę w odniesieniu do zysków ( 570 tys. zł). Zastanawiam się czy możemy mówić dziś o jakichkolwiek prognozach na końcówkę roku – jego ostatni kwartał i cały rok?  Czy w Pana ocenie to będzie udany rok dla firmy?

Nie formalizujemy prognoz z naszej strony i taką politykę będziemy prowadzić do momentu sprzedaży nieruchomości w Lublinie oraz przeprowadzki do nowej lokalizacji produkcyjnej.  Oba działania spowodują, że również lubelska działalność spółki w ponad 90% będzie powtarzalna i dochodowa.
Wyniki Grupy składają się w rzeczywistości z dwóch składowych:  wyników spółki niemieckiej ( Grupa ABEBA) oraz polskiej ( PROTEKTOR).
Część niemiecka jest uwarunkowana sytuacją na rynkach niemieckojęzycznych, a tam mamy obecnie stagnację „plus” i raczej tego należy spodziewać się w roku 2014. W części polskiej mamy stopniowy wzrost obrotów, ale jeszcze nie na tyle duży, aby „wyzerować” spółkę. Nastąpi to dopiero w nowej lokalizacji przy zwiększeniu wolumenu produkcji o kolejne 60 tys. par (w Lublinie jest obecnie montowanych 110 tys. par).
Nieustannie pilnujemy kosztów przy utrzymywaniu marży handlowej na wysokim poziomie, jak w roku poprzednim, co w sumie powinno nam dać porównywalny poziom sprzedaży, nie gorszy wynik netto, a może nawet lepszy, jeśli trzeci kwartał i początek czwartego kwartału będą pod względem rynkowym podobne do poprzedniego roku.

Grupa Protektor działa ponad 30 rynkach w Europie, Azji, Afryce, i Ameryce południowej. Który z rynków jest dla Państwa najbardziej zyskowny, który zaś oceniacie jako najbardziej perspektywiczny?

Najbardziej perspektywicznym rynkiem jest Europa niemieckojęzyczna,  gdzie jesteśmy pozycjonowani jako marka premium.

Czy w ramach rozwoju firmy, planują Państwo również wejście na nowe – kolejne rynki sprzedażowe, lub może wejście w inny niż buty i akcesoria segment rynkowy?  Mając ogromną bazę klientów i dobrych relacji sprzedażowych – wprowadzenie nowej gamy produktowej to jak sądzę kolejny krok na drodze ewolucji?

Zdecydowanie tak. Spółka Protektor będzie rozwijać rynki eksportowe w centralnej Europie, jak również punktowo na pozostałym terenie w odpowiedzi na zapytania ofertowe.
ABEBA przygotowuje plan rozwoju oferty w niszach technologicznych na kolejne. Na jej komercjalizację na rynku BHP poczekamy do 2 lat.
Skokowa zmiana obrotów w sektorze BHP jest możliwa tylko poprzez zakup spółki z ofertą dystrybuowaną poprzez istniejące już nasze kanały sprzedaży. Nie wykluczam tej perspektywy na lata 2015-2016.

Na koniec chciałbym zapytać o dywidendę. Ostatni raz gdy dzielili się Państwo zyskiem z akcjonariuszami miał miejsce w 2005 roku. Dziś po raz drugi. Czy jest to sygnał do inwestorów indywidualnych mówiący, że firma rozpoczyna nowy rozdział w swojej historii i wdraża politykę stabilnej, corocznej wypłaty dywidendy?  Czy też jest to epizod jednorazowy ?

Ze strony spółki zaproponujemy akcjonariuszom prowadzenie stałej racjonalnej polityki dywidendowej, ale w takim stopniu, aby nie ograniczyć rozwoju przedsiębiorstwa.
Całkowicie oddłużona spółka, z pozytywnym cash flow, będzie w stanie prowadzić taką politykę, gdyż ewentualne projekty zakupowe może przeprowadzić poprzez proporcjonalne lewarowanie celowe.

Panie prezesie, dziękuję za miłą rozmowę i ciekawe informację. Życzę powodzenia w rozwijaniu firmy,  zaś wszystkich czytelników zapraszam serdecznie za strony Protektor S. A.

Z poważaniem

Michał Sankowski





niedziela, 14 września 2014

Google Finance: Przydatne Narzędzie do porównania międzynarodowych danych rynkowych

Szanowni,

W poszukiwaniu użytecznego narzędzia do analizy różnych akcji - trafiłem na usługę Google.
Dokładniej Google Finance: link

Narzędzie spina dane z kilku serwisów i danych i posiada w zasadzie dwa główne screany.
Pierwszym jest ekran skanera spółek.
Co miłe, to dostęp do wszystkich największych giełd na świecie oraz głównych walut.
Sam skaner zaś ma sporo wskaźników po których możemy prowadzić nasze poszukiwania.

Oto przykłady:

Źródło: Google.com - wybór giełdy z listy rozwijanej


Źródło: Google.com - definiowanie wyboru kryteriów do analizy spółek


Źródło: Google.com - definiowanie wartości wskaźnika- przedziału w którym mają znajdować się wyniki poszukiwanej przez nas spółki.


Mając ustalone kryteria, możemy skanować wiele rynków i sprawdzać jakie spółki na nich - pasują do naszego klucza.
Oto zastosowanie tej metody do kilku największych Europejskich indeksów.

Źródło: Google.com - London Stock Exchange


Źródło: Google.com - GPW


Źródło: Google.com - część wyników dla NYSE

Po określeniu kryteriów, możemy przeanalizować poszczególne wy-listowane spółki.
Mamy do dyspozycji dane fundamentalne i sporych rozmiarów wykres do analizy technicznej.













Źródło: Google.com - wykres główny ze wskaźnikami porównawczymi  oraz kolumna do szczegółowego prześledzenia wskaźników na bazie ston Reuters. 

Powyższe narzędzie wydaje się być dokładne i posiadać szerokie spektrum informacji dostępnych do porównania przez inwestorów. Może okazać się nieocenionym orężem w walce o wyższe zyski na zagranicznych rynkach.

Z mojego osobistego punktu widzenia posiada jeszcze jedna korzyść.
Narzędzie pozwala np: na przeskanowanie polskiego rynku - czyt. dostosowanie kryteriów wyszukiwania do spółek i gałęzi gospodarki jakie nam odpowiadają- a dalej - powielenie tych kryteriów dla zewnętrznych firm.
Takie podejście sprawia że mamy odniesienie i lepiej rozumiemy na jakim poziomie dana zagraniczna firma sie obecnie znajduje... czasem nawet - czego możemy się po niej spodziewać :)

... ale to już rozmowa na zupełnie inny temat.

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski

Jezuickie przesłanie dla inwestorów!


Szanowni,

Sytuacja z jaka dziś mierzymy się jako inwestorzy - i jako każdy z osobna: Polak, Maż, Syn może napełniać niepewnością jutra, lub niezrozumieniem otaczającego świata.

Wokół nas dzieją się rzeczy na które pomimo naszych analitycznych umiejętności czy wiedzy fachowej - nie mamy wpływu, i z którymi dotychczas nie mieliśmy doświadczenia.

Perspektywy jakie rysują się na GPW - nie z uwagi na fundamenty czy technikę .. niekiedy mogą wydawać nam się cóż.. mroczne.

Z drugiej jednak strony - inwestorzy indywidualni jako kategoria ludzi, we krwi mają przewidywanie i prognozowanie przyszłości.
Analizujemy, zbieramy informacje, wyznaczamy najbardziej prawdopodobny kierunek, określamy ryzyka i sposoby działania.
To nasza pasja, czasem praca, nierzadko - sposób utrzymania rodziny.

Znajomy Jezuita podzielił się dzisiaj ze mną pewnym cytatem - który w szczególny sposób utkwił mu w pamięci.
Jak sądzę cytatem - właściwym do chwili ...

Frodo: "I wish the ring had never come to me. I wish none of this had happened.

Gandalf: "So do all who live to see such times. But that is not for them to decide. All we have to decide is what to do with the time that is given to us. There are other forces at work in this world Frodo, besides the will of evil. Bilbo was meant to find the Ring. In which case, you were also meant to have it. And that is an encouraging thought."

Inwestorom indywidualnym dana była pasja, umiejętności i chęć rozwijania się w sztuce pomnażania oszczędności.

Dziś zyskujemy nową perspektywę zaś do tworzonych przez nas kluczy doboru akcji i analiz - możemy dołożyć nowe, unikalne doświadczenia.
Niekiedy, mogą one nas pchnąć w kierunkach -  które wcześnie wydawały  się zbyt odległe, lub niedostępne ( inne giełdy światowe), i dzięki temu zyskamy na wiedzy, i doświadczeniu - staniemy się lepszymi.

Każda sytuacja rodzi strach i nadzieję.
Doświadczenie, pozwala nam częściej - nie ulegać pierwszemu i podążać za tym drugim. 


Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski

Aktualizacja strategii : mobilny, płynny, niezobowiązany ...

Szanowni,

Nadszedł czas na aktualizację strategii jaką kieruje się na blogu w doborze spółek i inwestowaniu.
Wiele nowy elementów doszło w ostatnich miesiącach, i wiele nowej wiedzy poczęło otwierać mnie na nowe horyzonty inwestycyjne.

A więc .. dywidenda i zyski ze wzrostów cen. 

1. Dzielę rok na dwa główne okresy 

- styczeń do lipca : kupowanie spółek dywidendowych w nadziei na wysokie zwroty - szczególnie dla nieoszacowanych spółek 

- sierpień do grudnia: kupowanie spółek nie dywidendowych, ale z silnym potencjałem wzrostu - lub, staniecie obok rynku w celu utrzymania posiadanego kapitału.

Nowy wskaźnik jaki przyjmuję - to dywersyfikacja geograficzna. Rozważenie ulokowania kapitału poza GPW, oczywiście o ile dana spółka notuje dobre wyniki.

2. Klucz doboru spółek w pierwszym okresie to: 

- wypłata dywidendy na poziomie min 4% 
- min 2 letnie historia poprzednich wypłat dywidendy
- wzrastające zyski rok do roku i przez 3 kwartały poprzedniego roku 
wzrastające przychody ze sprzedaży rok do roku i przez 3 kwartały poprzedniego roku 
- min 10% odległość od 10% rocznych maksimów
- zakup po analizie technicznej właściwego momentu 

- NOWY WSKAŹNIK: oszacowanie ceny docelowej na bazie P/E i ... wyliczenia ceny realnej w odniesieniu do okresów z najniższym zyskiem (minimalizacja wpływu emocji rynkowych na kurs spółki) 

3. klucz doboru spółek w drugim wariancie

- wzrastające zyski rok do roku i przez 2- 3 kwartały bieżącego roku
wzrastające przychody ze sprzedaży rok do roku i przez 2- 3 kwartały bieżącego roku
- min 10% odległość od 10% rocznych maksimów
- zakup po analizie technicznej właściwego momentu 

- NOWY WSKAŹNIK: oszacowanie ceny docelowej na bazie P/E i ... wyliczenia ceny realnej w odniesieniu do okresów z najniższym zyskiem (minimalizacja wpływu emocji rynkowych na kurs spółki) 

Nowe podejście jakie przyjmuję oznacza również że każdą spółkę jakiej zakup będę rozważał - przetestuję systemem inwestycyjnym który już się sprawdził na kilku wybranych spółkach z Polski.

Najbliższe miesiące pokażą zasadność podejścia.

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski

sobota, 13 września 2014

Strategie mistrzów - niektóre już zaczęły zarabiać

Szanowni,

Od około tygodnia obserwujemy pewne odbicie na giełdzie i większości Polskich indeksów.
Regularnie sprawdzam strategie Guru publikowane przez Serwis Radar Giełdowy.pl

Niektóre z nich - już zaczęły zyskiwać, niektóre - nawet całkiem porządnie.
Poniżej zamieszczam zestawienie wykresów wraz z zyskami - warto zwrócić uwagę na wyniki strategii za ostatnie trzy miesiące - dają do myślenia.

W kolejnych wpisach pokuszę się o analizę wybranych w strategiach spółek - pod kątem kryteriów używanych na blogu.


-------------------------------------------------



-------------------------------------------------



-------------------------------------------------



-------------------------------------------------




-------------------------------------------------


Podsumowując, skupiam się na firmach takich jak Cez, Famur, MCI (o której pisałem)  itd ... 

Ciekawe że wśród wymienionych - dwie firmy występowały w strategiach więcej niż raz, a są nimi Famur i MCI. 

Będę musiał bliżej przyjrzeć się właśnie Famurowi... 

Z poważaniem dla Szanownych 

Michał Sankowski 


czwartek, 11 września 2014

Fundusze inwestycyjne na dokładkę : Raport IZFA sierpień 2014

Szanowni,

Dosłownie kilka dni temu ujrzał światło dzienne raport Izby Zarządzających funduszami i Aktywami (w skrócie : IZFA), dotyczący kapitału zawartego w funduszach , wraz z jego podziałem na poszczególne typy.

Przejdźmy od razu do sedna:


Zgodnie z powyższym mamy 3,5% całościowy wzrost aktywów m/m - co cieszy.
To co jest ciekawe to struktura tych wzrostów.
Zyskują nadal fundusze - ochrony kapitału rynku surowcowego (o czym pisałem wcześniej - inwestycje pod kłopoty z gazem i dalej wzrosty inflacyjne) , i fundusze gotówkowe i pieniężne (o czym też pisałem) .

Wzrosty funduszy nieruchomościowych - mnie osobiście nieco dziwią. Słyszymy że ceny nieruchomości rosną - ok , ale ceny najmu już nie tak mocno (a było jeden z głównych czynników napędzających rynek) , plus uzyskanie kredytu na nieruchomość będzie coraz trudniejsze ze względu na konieczność wyłożenia co roku większego wkładu własnego.
Czy rynek przetrwa te zawirowania... ? Czy fundusze nieruchomości to właściwy kierunek?

Odnośnie funduszy dużych - ich wzrosty są dla mnie kompletnie niezrozumiałe - ale ten temat opisałem już wcześniej wiec nie ma co go powielać.

Fundusze akcyjne i mieszane - osobiście zdziwiłem się że odnotowały wzrosty. Ciekawe ejst coś innego - obie te kategorie razem, posiadają blisko 30% wszystkich środków ulokowanych w jednostkach wszystkich funduszy.

Powyższe mogłoby oznaczać dwie rzeczy :
1. jest ogromny potencjał na transfer kapitału z innych typów funduszy- na akcje i na mieszane.
2. jeśli transfer jeszcze się nie dokonał- nadal jest nań szansa a wraz z nim - szansa na wzrosty w konsekwencji inwestycji akcyjnych tak na polskiej giełdzie jak i na zagranicznych rynkach.

I teraz najciekawsze - to bardziej kwestia wiary i przekonania niż fakt .. ale posłuchajcie.

Uważam że wpłatami i alokacją środków w ramach funduszy kierują dwie potentne siły.

Jedna - są sami zarządzający funduszami którym pieniądze zostały powierzone i którzy sami decydują co z nim robić mając na uwadze dobro fundusz i .. może w części dobro klienta :)

Druga kategoria to inwestorzy indywidualni - ale nie znający się na temacie i słuchający porad profesjonalistów w różnego rodzaju Expanderach, Xelionach, Open Finansach itd .. itd..

Jeśli powyższe są dwoma największymi siłami zdolnymi decydować o transferach na rynku funduszy - to całość sprowadza się do jednego - do odgórnego ustalenia śród instytucji rynkowych (czy samodzielnie inwestujących czy doradzających klientom) , aby ruszyć z transferami..

Ta sytuacja nie miała jeszcze miejsca.
Doradcy - doradzają ostrożność i rozkładanie sił.
Fundusze liza rany po ostatnich spadkach i dążą do stabilizacji pod wybicie.

... ale gdy tylko machina zdecyduje że to już czas - w ruch pójdą media społecznościowe, doradcy klienta, infolinie i call center z nowymi skryptami rozmów, porównywarki cenowe i promocje.

Tak nakazywała by logika.
Żyjemy jednak tu i teraz - i tu i teraz nie zawsze dobrze chłonie logikę:)

Pożyjemy, zobaczymy.

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski

Gdzie jesteśmy - dokąd zmierzamy? Krótkie podsumowanie i wnioski z kilkunastu ostatnich wpisów.

Szanowni,

Pisanie bloga i dodawanie do niego kolejnych wzmianek tematycznych - czasem sprawia iż owe wzmianki, przebijają się na plan główny, wypychając jednocześnie ideę przewodnią i myśl fundamentalna która blogowi przyświeca.

Czy tak jest w przypadku tego bloga - nie wiem.
Mam jednak wrażenie iż warto pokusić się o pewne podsumowanie wydarzeń, spostrzeżeń - mini retrospekcję i comming out z nowymi wnioskami.
Szczególnie, jedli w tle widzimy nakładające się komentarze Michała Stopki, Sebastiana Buczka, czy też Wojciecha Białka.

Zapraszam więc na paczkę wniosków zebranych - z ostatnich 20-30 wpisów.
Oto One!


  • Obraz polskiej gospodarki - która wpuszczona w wolny dryf, jest pozbawiona energii do wybicia i kontynuacji marszu: Bezrobocie spadło ok, ale jednocześnie zadłużenie rośnie, maleje PKB z prognozami coraz bliżej dochodzącymi do 3 m%, , do niedawna rosnący eksport - źródło radości - już nie jest rosnący, Inflacja weszła w Deflację co jak wielu ekonomistów przekazuje jest bardzo trudne, PMI Polski spadł z przytupem poniżej 50 punktów i nie wydaje sie zatrzymywać.
  • Aktualizacja klucza doboru spółek - jeśli spółka dzierży znak jakości i współpracy z BPCC, warta jest bacznej uwagi. Tylko wybrani posiadają prawo do umiejscawiania takiego znaku na swojej stronie. To znak jakości , nobilitacji i zaufania.
  • Giełda Warszawska zduszona przez niepokój i sprawę wschodnią - odbija gwałtownie na choćby ułamek, drobinę dobrej informacji. Tu miało miejsce "ustalenie rozejmu"
  • Jak inwestować za granicą : najważniejsze że to możliwe i obecnie dostępne, oraz że patrząc po kursach walutowych- może być dodatkowo zyskowne. warto zacząć analizować gdzie i kiedy włożyć swoje pieniądze aby uchronić je przed wschodem i nadciągającą "armią wyzwoleńczą"
  • Giełda Warszawska, rynek New Connect - spółki które wypłacają dywidendę i rosną. Okazuje się że pomimo trudnej sytuacji na rynku - takie spółki istnieją i co najważniejsze rozwijają się!
    Sprawa OFE i odtrąbienia ogromnego sukcesu branży - gdzie z zakładanych początkowo 50-60% zapisanych , finalnie przybyło jedynie około 14%. Zastanawiające że wszyscy odetchnęli z ulgą - a najbardziej samo OFE .. bo może nie trzeba będzie zwalniać ani konsolidować...jednocześnie zakaz reklamy OFE podczas kampanii jest obecnie przedmiotem rozważań TK. Wynik -może być an korzyść OFE co będzie oznaczało możliwą kare dla Państwa - z pieniędzy podatnika. 
Czekaja nas jeszcze transfery w funduszach OFE - do ZUS w listopadzie i gruntowne zastanowienie co dalej. 
Czeka nas również powrót do biznesu na GPW, może wzrosty kapitałów obracających sie na rynku, może wzrosty spółek. 

Najważniejsze iż czeka nas jeszcze krach na rynku amerykańskim - nie wiadomo kiedy, jak głęboki i na jak długo - ale to że to niego doje to fakt. 

Ostatnim faktem jaki chce przytoczyć to moment największych możliwości zarobkowania na akcjach tuż po krachu - co dość oczywiste.. ale również a może w szczególności na rynkach międzynarodowych. 
Im bardziej osłabi się waluta w które denominowane są akcje spółek na danej giełdzie - tym większa okazją się jawi. 

Na blogach sławnych, znanych i od dawna siedzących w branży czytałem ostatnio o wpisywaniu sie WIG-u w kanały wzrostowe w 4/5 podobnych scenariuszach, czytałem o zdziwieniu i minimalna reakcją na rosnące zagrożenie geopolityczne na wschodzie, czytałem o duchu odbicia na małych i średnich..

Prawda jest taka moi drodzy, że każdy prognozuje jak potrafi najlepiej- ale nie ma mądrego by przewidzieć drogi szaleństwa jakie rozwija się za naszymi granicami. 
Może jest tak że zachodni inwestorzy jeszcze nie doceniają poziomu ryzyka - może jest tak że my Polacy je przeceniamy, może jest też tak że staniemy sie przedmurzem nowej zimnej wojny i zyskamy na całości niepomiernie - znów zakopując w mrokach zacofania dumny wschód ... 

Może .. a może doświadczymy prostego BUM?!

Tyle z kategorii podsumowań. 
Mnie osobiście najbardziej ciekawi rozwój sytuacji na wschodzie - jako determinanta jakiejkolwiek przyszłości dla GPW... w międzyczasie zaś - ochrona kapitału, przygotowywania do inwestycji zagranicznych i może niekiedy inwestycje krótkoterminowe na zwyżki kursów - ale z całą pewnością pod stop losy. 
Wybieram się na konferencję Inwestor Profesjonalny organizowana przez SII - i jestem wybitnie ciekaw analiz i przykładów tam omawianych a przede wszystkim tego o czym się milczy dyplomatycznie miedzy wierszami. 

Oczywiście - zdam pełną relację :) 

tymczasem - z poważaniem dla Szanownych 

Michał Sankowski 


Jak inwestować za granicą? Jak inwestować na innych niż GPW giełdach? Checklista!

Szanowni,

Uważni czytelnicy zapewne widzieli iż na blogu zacząłem od pewnego czasu zamieszczać wpisy o giełdzie London Stock Exchange i tym jak można na niej inwestować.

Wybór giełdy którą chciałbym się zainteresować był nie lada problemem .
Kompletnie nie wiedziałem od czego zacząć.

Ten rynek dopiero się w Polsce rodzi - w odniesieniu do inwestorów indywidualnych.
Domy maklerskie wprowadzają w ofercie możliwości inwestowania w akcje na innych giełdach... ale problem pozostaje.

Jak wybrać giełdę, jak wybrać akcje, czym się kierować? 

Powyższe pytanie zadałem jednemu z maklerów obecnych na konferencji Wall Street w Karpaczu i pomimo dłuższej rozmowy - nie miał gotowej odpowiedzi i ułożonej swoistej drogi do celu dla podobnych mi - pytających.

Poszukiwałem również informacji na ten temat na blogach czy w artykułach online - i przyznam że jest to towar wysoce deficytowy. Wiadomości są poszatkowane i rozproszone.
Część z nich wyczytuję obecnie w ramach książki "Księga Bessy" ale i to uważam za niewystarczające.

Niemniej, sądzę że wartością dla czytelnika będzie propozycja checklisty - elementów które warto wziąć pod uwagę przy wyborze zagranicznych rynków akcji pod inwestycje.
Kolejność poniżej umieszczonych elementów - jest dyskusyjna- i naturalnie może być dostosowana dla indywidualnych potrzeb.

Wstęp: Powód opuszczenia GPW i poszukiwania alternatyw - odpowiedź na to pytanie od razu ustawia nas na właściwej drodze.

- Jeśli uważamy że na GPW brakuje kapitału- poszukujemy giełd wybitnie płynnych i ponad regionalnych

- Jeśli uznamy że GPW jest zagrożona od wschodu - poszukujemy giełd bardziej oddalonych

- Jeśli zaś uznamy że GPW ani zyskuje ani traci i mamy dość trendu bocznego - poszukujemy giełd o silnych tendencjach.

- Jest jeszcze jeden element wart uwzględnienia - jeśli poszukujemy giełdy która będzie wzrastała gdy GPW traci - warto zwrócić uwagę na współczynnik korelacji.

Dalej, gdy już wiemy czemu chcemy opuścić GPW i czego dokładnie szukamy, musimy rozważyć jeszcze czynnik o którym wspomniał mi makler podczas konferencji Wall Street - walutę.

Otóż waluta, którą posługuje się dana giełda może i najpewniej będzie miała przemożny wpływ na nasze zyski i straty i należałoby ją wybrać rozsądnie.
Oczywiście najlepszym układem jest taki w którym zarabiamy w walucie w której inwestujemy- nie ma więc kosztów przewalutowania i spreadów.
Jeśli tak nie jest, warto brać pod uwagę waluty albo stabilnie zachowujące się w stosunku do PLN, albo takie które wykazują się  dużymi amplitudami zmian (wersja dla godzących się na wyższe ryzyko).

Stabilna sytuacja oznacza minimalizację potencjalnej straty/ ale też zysku wynikająca z wahań kursów - przy sprzedaży i zakupie akcji.
Duża amplituda zmian - oznacza możliwość kupienia akcji denominowanych w danej walucie - już na samym początku ze znaczącym dyskontem.

Dla przykładu - był czas, gdy amerykański dolar kosztował 2 zł.
Dziś kosztuje ponad 3,1 zł.
Powyższa oznacza iż kupno akcji w dolarach w tamtym czasie dały już z uwagi na sam kurs przeliczeniowy ponad 50% zysk.. do którego dokładają się dywidendy, i oczywiście wzrost kursu samych akcji gdy dokonamy zakupu właściwej firmy.

Co ciekawe - takie własnie okazje na dodatkowy zysk pojawiają się tuż po osiągnięciu dołków bessy.
Spójrzmy na kursy walutowe w 2008 roku, po jednym z największych tąpnięć na giełdach najnowszej historii.

Źródło: opracowanie własne na podstawie Bankier.pl



Źródło: opracowanie własne na podstawie Bankier.pl



Źródło: opracowanie własne na podstawie Bankier.pl


Dziś oczywiście łatwo mówić "powinieneś zainwestować wtedy i zyskać wielokrotnie- dziś ciesząc sie z uzbieranej fortuny..."

Wystarczy jednak że zapamiętamy powyższą naukę i zastosujemy ją w przyszłości w nadchodzącej bessie- a zwiększymy swoją szansę na uzyskanie pokaźnych wyników.
Kluczem na dziś, będzie więc zbieranie kapitału i analiza podejść, strategii i działania - przygotowująca nas do podjęcia akcji we właściwym czasie.

W tym momencie płynnie przejdę do ostatniej - kluczowej w mojej ocenie rzeczy dotyczącej wybór giełdy zagranicznej.
Cykl giełdowy.

Cykle na Giełdach występowały od dawna - na tyle długo że możliwe było ich w miarę precyzyjne opisanie.
Dzięki temu wiemy czego się spodziewać w nadchodzącej przyszłości i mniej - więcej - od czego jest to uzależnione.

Wiemy że giełdy wyprzedzają gospodarkę około 3-6 miesięcy (jeśli spadają - oznacza to możliwy spadek PKB w bliskiej przyszłości, jeśli rosną- odwrotnie)

Wiemy że wpływ na giełdy maja stopy procentowe wyznaczane przez Banki centralne - a te znów, decydujące na bazie wskaźników ekonomicznych jak import/ export, PKB, inflacja, stopa bezrobocia, podaż i popyt wewnętrzny, PMI , itd...

Wiemy również że po 2 lub 3 podwyżce stóp procentowych giełda zaczyna wytracać pęd, zaś kapitał w niej ulokowany - zaczyna odpływać do lokat i tym podobnych instrumentów czy funduszy.

Wiemy również że ... zawirowania geopolityczne wszystko powyżej wywracają do góry kołami i nie pozwalają na zbytnia przenikliwość w przewidywaniu najbliższej przyszłości - stad też wiemy, że lepszym miejscem dla kapitału na takie czasy są właśnie giełdy oddalone bardziej od zarzewia konfliktu, w krajach które o konflikcie wyrażają się neutralnie, i które ze skonfliktowanymi stronami nie maja istotnych relacji handlowych.
Niestety Polska nie łapie się w tym opisie...


Jeli przeanalizujemy wszystkie powyższe elementy, giełda w Londynie - wydaje się być ciekawą, choć może nie najlepszą propozycją (dla niektórych - najlepsza Amerykańska)

Ze swojej strony dodam do całości oceny nieco sentymentu. Lubię starocie :)
Giełda LSE jest jedna z najstarszych na świecie, ma wybitnie ugruntowaną i silną pozycję, ma ogromne kontakty międzynarodowe i dużą ekspozycję na rożnych rynkach a co najważniejsze- jest płoza tym, Londyn jest od Warszawy stosunkowo blisko i gdyby nastał los emigranta - funt w kieszeni byłby walutą codzienną .. wystarczyłoby zamknąć rachunek.

Stąd też mój wybór padł właśnie na LSE.
Ciekaw jestem jakie rozważania prowadzisz Ty, drogi czytelniku - czy myślisz o zmianie? Czy masz już upatrzoną giełdę swoich marzeń ?

Zapraszam do komentowania

Z poważaniem

Michał Sankowski

wtorek, 9 września 2014

Protektor, Pegas i Hydrotor - 3 spółki dywidendowe z ciekawymi wynikami ...

... i tylko jeden wybór zgodnie z kluczem doboru na blogu. 


Szanowni,

Do końca orku pozostało zaledwie 3,5 miesiąca i jeśli ktokolwiek pragnie jeszcze zyskać na dywidendzie- to moment ku temu jest ostatni.
Istnieje jeszcze kilka spółek które ustaliły terminy nabycia praw do dywidendy we wrześniu i Październiku- jest więc jeszcze szansa na dodatkowy prezent świąteczny.

Dziś, wybrałem dla was spośród tych spółek trzy - które moim zdaniem mogą  budzić zainteresowanie potencjalnych inwestorów - z nich zaś jedną która moim zdaniem jest najciekawsza.

Protektor, Pegas, Hydrotor - wszystkie firmy ogłosiły wypłatę dobrej, wysokiej dywidendy za poprzedni rok.
Najlepiej zamierza płacić Protektor - przy obecnym kursie ponad 8% z inwestycji.
Pozostałe firmy oscylują wokół 5%

Wszystkie wymienione przedsiębiorstwa mogą pochwalić się dobrymi wynikami finansowymi.
Jednak tylko Protektor notuję zwyżkę rok do roku (2013/2012) zarówno w przychodach jaki zysku operacyjnym. Przy wzięciu pod uwagę zysku netto - sytuacja Protektora dość mocno podupada ze względu na stratę w 2011 roku.. jednocześnie w lepszych barwach pokazując Hydrotor.

Jeśli popatrzymy na syki i przychody w ujęciu półrocznym, Protektor notuje stratę o 1,3% w wielkości przychodów ze sprzedaży w stosunku do poprzedniego półrocza (2013) i jednocześnie zwiększony o ponad 13% zysk netto.. sytuacja ciekawa...

W przypadku Hydrotora w ujęciu półrocznym notujemy odpowiednio:
przychody ze sprzedaży : +5,1%
zysk netto : +18%

, zaś w przypadku Pagas-a :
przychody ze sprzedaży: +13,6%
zysk netto: +56,5%

Wszystko powyższe wskazywałoby na mocno stracona pozycję Protektora w stosunku do dwóch pozostałych firm w zakresie zainteresowania ze strony inwestorów.
Ba - nawet jest to odzwierciedlone w kursie firmy który nie wykazuje ochoty do silnych wzrostów jak ma to miejsce u konkurencji.

Co jednak należy zrobić to wziąć pod uwagę urealniona wycenę akcji, odniesioną do poprzednich wyników kwartalnych i rocznych, oraz cen na koniec okresów rozliczeniowych.

Jeśli prześledzimy historię raportów finansowych i notowań spółek, oraz jako bazę do wyliczeń weźmiemy najsłabszy finansowo okres - i pominiemy Pegasa (najsłabsze zyski zanotował w 2013 rok wiec trudno o punkt odniesienia) - to wyniki jakie otrzymamy prezentują się następująco ;




Oczywiście, to dość proste porównanie i trudno dziś mówić czy finalne ceny wyznaczone przez powyższe wyliczenia faktycznie zostaną osiągnięte.
Warto jednak pamiętać o dwóch rzeczach.

Po pierwsze, Wycena hydrotora już dziś jest praktycznie w punkcie historycznych maksimów- podobnie jak jego zyski.
Po drugie, wycena Protektora jest jeszcze około 30% od jego historyczny maksimów, co po cześci jest spowodowane wpadka i startą w 2011 roku.

Przykładając do powyższych spółek klucz doboru zwyczajowo stosowany na blogu - powiedziałbym HYDROTOR! .. jednocześnie Protektor wydaje sie podnosić po złej passie i być w drodze ku nowym maksimom.

Na koniec warto pamiętać o jeszcze jednej informacji, a mianowicie o branżach w jakich obie firmy działają.

Protektor- tworzy i produkuje najwyższej klasy obuwie ochronne- w ogromnej mierze dla zastosowań wojskowych ... czyżbyśmy mieli do czynienia z firmą która skorzysta na wschodniej zawierusze?

Hydrotor - wytwarza elementy hydrauliczne do maszyn, zaś jego główna grupą docelową sa firmy transportowe i rolnicy. Branża która zawsze jest obecna, i nieprzerwanie wymaga obsługi.
Czy w razie wojny ... będzie podobnie?

Pozostawiam wam do przemyślenia

Dla jasności rozważań - nieprzerwanie uważam, że Polska giełda ma sie źle i że nawet jeśli doświadczymy wzrostów to będą to ostatnie podrygi przed duuuuużym spadkiem.
Nasza giełda jest słaba, brakuje jej kapitału a ten - w obawie przed wschodnimi zakusami nie kwapi sie zbytnio ... a na horyzoncie mamy wielkie tąpnięcie na giełdach zachodu- wyczekiwane od dłuższego czasu.
Pytamy - nie:  "czy" - pytanie brzmi "kiedy" i "jak szybko".


Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski




LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...