Szanowni,
Dziś miałem przyjemność dyskusji na temat filmu "Wik z Wall Street" .. nie - to nie jest rekomendacja ani recenzja :)
Dotarła do mnie pewna nieco dzika myśl - która jednak wydaje sie logiczną.
Osadźcie proszę sami.
Bajośkie fortuny na wall street, rodzą się najczęściej w trzech przypadkach : użycia High Frequency Trading - metod automatycznych i algorytmicznych , lewarowania, lub połaczenia tych dwóch.
Wszystko to jest możliwe przy obecności ogromnego kapitału na giełdzie - którego de facto nikt z uczestników nie posiada- ogromna wiekszość wspomaga sie kredytami obrotowymi (lewar).
Obecnie zrzut pieniedzy przy blisko zerowej stopie oprocentowania, dokonywany przez FED - jest na początku końca i rozpoczęło się jego ograniczanie.
Wraz z ogromnymi ilościami kapitału na rynku, mozliwe że niebawem zaczniemy doswiadczac wzrostu inflacjii co za tym idzie , wzrostu stóp procentowych.
Kapitał, ogromne ilości kapitału wygenerowane w czasie prosperity będa desperacko poszukiwały bezpiecznej przystani.
... mogą ją odnalezć w złocie- które obecnie notuje hostoryczne spadki i szorowanie po dnie...
jeśli mam rację- niebawem doświadczymy bezprecedensowego wzrostu wartości zarówno złota jako kruszcu, jaki wszelki akkcji i jednostek uczestnictwa firm które handlem czy inwestowaniem w złoto sie zajmuja.
Dziś, własnie dziś możemy byc na poczatku czasu budowania pozycji dla inwestycji własnie w złoto.
Jak pisałem - mysl dzika, ale logika która za nia stoi wydaje sie mieć sens.
Ciekaw jestem waszych opinii.
Z poważaniem
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.