poniedziałek, 18 maja 2015

Wolniej wolniej wstrzymaj konia,porzuć walkę niepotrzebną ... i jedź ze mną i jedź ze mną!

Szanowni,

Dziś słowo przeciwko - w kontrze, a dokładniej o inwestowaniu kontrariańskim. 
Wielu słyszało o inwestowanie przeciw opinii większości, są liczne grona które z tego podejścia się śmieją. Istnieją liczne pozycje książkowe które mówią iż inwestować należy w siłę, moc, trend - nigdy przeciw nim. 

Nigdy.. ale tak- nigdy nigdy nigdy? Naprawdę?? 

Sebastian Buczek, badacz, profesor SGH i założyciel, oraz jeden z najlepszych zarządzających funduszami w Polsce: "Wieloletnie obserwacje utwierdziły mnie w przekonaniu, że analizując medialne sygnały i postępując zgodnie z ideą przeciwstawnego myślenia, tzn. wbrew opinii większości uczestników rynku, można osiągnąć ponadprzeciętne stopy zwrotu. Oznacza to, że w przypadku wystąpienia fali wzrostowej, zwiększenia się optymizmu inwestorów i pojawienia sygnałów medialnych (artykułów prasowych przedstawiających pozytywne tendencje na rynku akcji) należało redukować udział akcji w portfelu i czekać na pojawienie się kolejnego sygnału"

Podchodząc do tematu bardziej medialnie - przekazują skrócona definicję tego o czym Pan Sebastian wspomina.



A jeśli chcielibyśmy określić - czym jest to.. ? 

Oto definicja podejścia - kontry, sprzeciwu. 
Zauważcie że nie mówi ona w sposób ostry "rób wszystko odwrotnie" ale jej zadaniem jest zmuszenie do porzucenia schematów myślowych , zaprzeczenie i.. nowe odkrywcze wnioski. To jest istotą! 
A teraz definicja: podaje za Parkiet.com 


Myślenie kontrariańskie (przeciwstawne) zostało zdefiniowane m.in. przez H. Neilla1:
"1. Zasadniczo jest to metoda myślenia nad zdaniem tłumu dotyczącym spraw politycznych, ekonomicznych, społecznych etc. Osoba, która myśli inaczej, musi przeciwstawić się opinii ogółu. Celem jest spór ze zdaniem ogółu, ponieważ zdanie większości jest często nieprawidłowe. (...) Uwaga. Teorii myślenia kontrariańskiego nie można jednak stosować do wszystkiego. Jest to bowiem narzędzie do innego spojrzenia na dany temat, a nie kryształowa kula. Zmusza ona każdego do ponownego przemyślenia danej sytuacji.
2. Metoda ta jest skuteczna dzięki następującym ludzkim cechom: przyzwyczajenie, naśladowanie, przejmowanie opinii od innych, strach, emocje, chciwość, nadzieja, łatwowierność, podatność, nieracjonalność, duma, impulsywność czy próżność.
3. Myślenie kontrariańskie bazuje na fundamentach socjologii i psychologii. Tłum potrafi się zachowywać w zupełnie odmienny sposób od jednostki. Ludzie postępują stadnie i instynktownie. Przejmowanie opinii od innych i naśladownictwo powodują podatność na sugestie, zwyczaje czy emocjonalną motywację. Tłum nie szuka dowodów, kieruje się emocjami".

Odnosząc powyższe do giełdy i nieco "zaokrąglając naszą teorie" , chodzi generalnie o to aby - gdy wszyscy sprzedają- kupować , oraz gdy wszyscy kupują- sprzedawać. .. ale i to nie do końca- już wyjaśniam.
Patrząc na powyższe zdania przypomina mi się filozofia - prosta- a jakże skuteczna, a przyświecająca sztuce walki judo. "Wykorzystaj energie przeciwnika przeciwko niemu - gdy on atakuje usuń się z drogi i wspomóż go w kierunkowym dążeniu". 
Tu jest podobnie - gdy przeciwnik (większość) atakuje medialnie  "kup kup kup" - trzeba pozwolić im kupować... od siebie i po prostu sprzedać. 
Gdy zaś atakuje nawałnicą "sprzedaj teraz, już natychmiast" - również trzeba mu na to pozwolić i pomóc- kupując to co sprzedaje dla siebie ... kluczem jest jednak wyczucie czasu.

Znalazłem ciekawy wpis na jednym z blogów ekonomicznych który dokładnie i dosłownie adresuje ten własnie aspekt: "Należy grać przeciwko konsensusowi ale nie przeciw trendowi. Należy otwierać pozycje odwrotne do obiegowej opinii ale dopiero wtedy gdy trend się odwróci i rynek ruszy w obstawianym przez nas kierunku."
Link do Bloga Traderblog.pl 

 Wiemy więc że : 
  • najlepsi polecają i używają tej metody
  • podejście to nie oznacza grania odwrotnie do - ale przemyślenia czy granie odwrotnie - da wyniki 
  • w odniesieniu do giełdy - należy zawsze pamiętać o właściwym czasie wdrożenia tego podejścia. Tylko wtedy ma oso szanse zadziałać właściwie. 
Zapoznając się z materiałami w temacie natrafiłem również na kilka strategii kontrariańskich- niekiedy bazujących na ciekawych przesłankach. 
Oto niektóre  z nich: 
  • Kupuj minima - kupuj firmy które osiągnęły okresowe minimum w swojej wycenie - tygodniowe, miesięczne, roczne, zakres zależy od inwestora i jego zdolności do śledzenia odpowiedniej ilości firm i czasu na transakcje. Kupujemy firmy które w danym przedziale czasu zanotowały minima w swej wycenie i sprzedajemy je - gdy.. uznamy że już wystarczająco zarobiliśmy lub gdy firmy te osiągną w tej samej perspektywie maksima.
    Przykładowo, kupujemy firmy które osiągnęły min wycen w ujęciu miesięcznym (najniższa wycena w trakcie ostatnich 31 dni) i sprzedajemy ja gdy stan rzeczy się zmieni. 
  • Czytujemy masowe i popularne gazety - ale jedynie pierwsza stronę - uważnie śledząc tematykę o której jest głośno, zwłaszcza gdy głośno zaczyna być na temat giełdy. Jeśli masowe, popularne media na głównej stronie mówią o giełdzie- sprzedajemy wszystko i czekamy spokojnie, z fajką w dłoni, rozsiadając się przy kominku -na krach.. aby gdy ten zostanie obwieszczony w masowych i popularnych gazetach - powrócić na rynek. 
  • Śledzimy podstawowe wskaźniki giełdowe spółek i kupujemy te - które maja w danym okresie najsłabsze wskazania. Ważne, mówimy o wskaźnikach giełdowych jak cena do/ różnych wartości, kapitalizacja całego przedsiębiorstwa itp.  Śledzimy te wskaźniki, popierając mówiącą że giełda jest emocjonalna i nieefektywna. Stąd też - czasem podaje wybitnie niskie, wręcz paniczne zaniżone wyceny emocjonalne.
Gdy tylko patrzę na powyższe podejście, przypomina się tekst "Ballady o Krzyżowcu", jak bardzo adekwatny do tego podejścia - szczególnie w swojej końcówce. 

Ballady o Krzyżowcu

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia 
Dokąd pędzisz w stal odziany 
Pewnie tam, gdzie błyszczą w dali 
Jeruzalem białe ściany. 

Pewnie myślisz, że w świątyni 
Zniewolony Pan twój czeka 
Abyś przyszedł go ocalić, 
Abyś przyszedł doń z daleka. 

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia 
Byłem dzisiaj w Jeruzalem, 
Przemierzałem puste sale 
Pana swego nie widziałem 

Pan opuścił Święte Miasto 
Przed minutą, przed godziną, 
W chłodnym gaju na pustyni 
Z Mahometem pije wino. 

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia 
Chcesz oblegać Jeruzalem 
Strzegą go wysokie wieże 
Strzegą go mahometanie 

Pan opuścił Święte Miasto 
Na nic poświęcenie twoje 
Po co niszczyć białe wieże 
Po co ludzi niepokoić 

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia, 
Porzuć walkę niepotrzebną 
Porzuć miecz i włócznię swoją 
I jedź ze mną, i jedź ze mną 

Bo, gdy szlakiem ku północy 
Podążają hufce ludne 
Ja podnoszę dumnie głowę 
I odjeżdżam na południe.


Dla chętnych do posłuchania: link 

Kontrarianizm jest więc ciągłym poszukiwaniem, i świadomym wyborem oraz decyzją - tym trudniejszą że stawiająca nas poza nawiasem społecznej akceptacji trendu czy zjawiska. Nagle, w tym własnie momencie każdy kontrarianin staje się sam. Stąd tez publikacja tego typu opinii jest zazwyczaj wyśmiewana (tłum jest duży i masowy) , zaś w przypadku realizacji scenariusza kontrarianina - jest on obwiniany, i podejrzewany o posiadanie informacji zdobytych nielegalnie itp.. 

Stąd też - kontrarianie zazwyczaj siedzą cicho, robiąc swoje,  nie afiszując się z tym faktem, i zarabiając ciężarówki pieniędzy. Coś jest w powiedzeniu iż wielkie pieniądze nie lubią rozgłosu...
Jak zwykle- diamentów nalezy szukać gdzie indziej niż wszyscy by sobie tego życzyli ...
... ups - chyba własnie powiedziałem za wiele :) 

Z poważaniem dla Szanownych 

Michał Sankowski 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...