środa, 16 lipca 2014

Ostro: świetlane perspektywy hazardowej recydywy .. tak - piszę o GPW

Szanowni,

Od pewnego czasu zapamiętale głoszę tezę iż jesteśmy w ostatniej fazie hossy i że to co dziś widzimy to ostatnie podrygi tancerzy na parkiecie zwanym GPW  - przynajmniej w Polsce, tuż przed porządnym spadkiem.

We wpisie "Hossa frajerów" .. opisałem w dość brutalny sposób mechanizm wzrostów generowanych w ostatniej fazie hossy.
Wzrostów w mniejszej skali wynikających z faktów ekonomicznych czy danych makro - w większej i rosnącej - z nagonki mediowej.

Dziś napotkałem kolejny artykuł budujący grunt pod kupowanie na giełdzie i świetlane perspektywy tego podejścia. Tym razem opublikowany na łamach serwisu który wybitnie szanuję i cenię (pozdrowienia dla redakcji), a mianowicie Forsal.pl
Oto link do artykułu: link
Dla jasności - tego typu wpisów w mediach finansowych skierowanych do mas - jest cała ... cóż - masa i Forsal nie jest w nich osamotniony (choć długo i dzielnie się im opierał - szacun!).

Wpis przedstawia Polskę jako kraj z rozwijającą się dynamicznie gospodarką (prawda) , malejącym bezrobociem (prawda), i wzrastającym PKB (jest szansa że prawda - ale jest ryzyko że na bardzo krótko).
Artykuł buduje swoiście piękny obraz giełdy na tle takiej gospodarki - i ostatniego czynnika jakiego brakuje do wzrostów na niej - w postaci inflacji.

O czym ten artykuł nie mówi ...

Nie mówi że ślepe zachęcanie do GPW i inwestowania na niej - szczególnie w momencie gdy wiele spółek jest grubo przecenionych (nie tylko moim zdaniem) , jest dość sporym ryzykiem.

Nie mówi, iż giełda sunie na kapitałowych oparach i w ostatnich kilku miesiącach obroty na niej spadły średnio do połowy tego co widzieliśmy choćby w marcu - nie mówiąc o poprzednim roku.
Volumen obrotów ma w oczywisty sposób wpływ na zmienność zen, a raczej - chwiejność cen.
... znów poważny czynnik ryzyka- który minie lub nie - ale warto byłoby ta kwestie poruszyć zachęcając do inwestycji..

Artykuł nie mówi również, iż w momencie gdy rośnie inflacja, rozsądny inwestor świadomy cykli koniunkturalnych, inwestuje w surowce - jako kolejny element własnie wzrastający, i zaczyna exodus z akcji jako już wysoko wycenionych, oraz gdzie potencjał wzrostu w odniesieniu do fundamentów jest na zero lub za chwil kilka się wyczerpie.

Artykuł mówi o dobrych perspektywach i zachęca do kupna...
Czy akcje wzrastają gdy wzrasta inflacja- warto byłoby tu podać analizę sektorową wraz ze wskaźnikiem korelacji - nie zaś sam wykres.
Przyjmując nawet - długoterminowo i historycznie - że tak ... to pytanie jakie powinien zadać sobie inwestor brzmi: od czego będą zależały te wzrosty dla poszczególnych spółek i rynku oraz jaka będzie ich siła, oraz najważniejsze- do jakiej wyceny spółek te wzrosty będą się odnosić - i kiedy należy sprzedać posiadane przez nas akcji, lub czy w ogóle je kupować.

Szanowni, polecam spokój, rozwagę i odwagę do samodzielnego myślenia.

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...