... jeśli nadejdą czarne chmury - poniższa wiedza może okazać się istotną.
Szanowni,
To co dziś napiszę, dla niektórych nie będzie odkrywcze - dla innych (jak ja sam) będzie czymś ciekawym i otwierającym nowe możliwości.
.. ale dość ględzenia - do rzeczy.
Chciałbym wam dziś opowiedzieć o podejściu starym jak świat - natknąłem się na jego opis w książce Grahama : "Inteligentny Inwestor" (polecam- warto)
Każdy inwestor, bez względu na system jakim się posługuje - czasem ponosi straty. Strata zaksięgowana i wykazana na naszym rachunku upoważnia nas nie doz że do nie płacenia podatku ale do zmniejszenia również tego jego wymiaru - od transakcji zyskownych (jeśli całościowo strata je pokryła) .
W sumie, to dość logiczne - jeśli nawet zyskamy na kilku akcjach drobne procenty , ale na jednej "wtopimy" przykładowo połowę naszego kapitału , to po realizacji straty, cały portfel będzie na minusie stad trudno mówić o podatku od zysków kapitałowych (19%)
... co jednak jeśli ...
.. czujemy/ wiemy/ oczekujemy/ przeczuwamy/ wyliczyliśmy że .. akcje na których straciliśmy- odzyskają swoją wartość i nie dość że nie będą wykazywały straty- pokażą zysk!
Kluczowym w takiej sytuacji jest czas.
Zgodnie z radami zamieszczonymi u Grahama - jeśli wierzymy w to że nasze akcje obiją, realizacja papierowej i wirtualnej straty i zmiana jej na realną daje nam dodatkowy zysk w postaci podatku- którego nie będziemy musieli zapłacić.
Sprzedajemy więc akcje, na 3-4 sesje giełdowe w poprzednim roku księgowym, odkupujemy te same akcje po tej samej cenie podczas pierwszych dni stycznia - nowego roku.
Posiadamy akcje kupione po niskiej wartości, oraz zaksięgowaną stratę chroniąca nas przed przyszłym podatkiem od zysków kapitałowych (przynajmniej w części) .
Mechanizm ten jest,był i jak się domyślam będzie stosowany szeroko wśród osób dbających o wielkość swego kapitału giełdowego.
Jest to również ważny psychologiczny moment - sprzedajemy akcje na z kilkunastoprocentową stratą, zapamiętujemy nasz stan emocjonalny i .. staramy sie nie generować sytuacji w których musielibyśmy do niego kiedykolwiek wracać.
Korzyści w naturalny sposób jest kilka - czytelnikom pozostawiam osąd, ocenę i praktykę.
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.