Trzy Ofert(m)y Emerytur społecznych i mały bękarcik z ogonkiem - jak wybrać najmniejsze zło ?! cz. 2
Szanowni,
Kontynuując poprzedni temat, rozważamy trzy możliwe warianty OFE + ZUS w rożnych konfiguracjach finansowych.
Każdy z nich idzie w stronę mniejszego lub większego - zabrania pieniędzy polaków z OFE do ZUS, albo za pomocą dobrowolnego (he he) wyboru, kary, lub przy pomocy wykorzystania maszyny biurokratycznej dla tych pragnących utrzymać się przy OFE.
I oczywiście pozostaje jeszcze pewien mistyczny bękarcik.
Przejdźmy zatem do konkretów.
Wariant pierwszy.
Umorzenie wszystkich obligacji zakupionych przez OFE i zapisanie tych środków na subkoncie w ZUS. PTE będą miały zakaz inwestowania w obligacje skarbu państwa.
Przede wszystkim- wątpliwy prawnie. OFE jak każdy inwestor wykupiło bony skarbowe i jak każdy inwestor, w interesie swoim ale również nas czyli swoich klientów - powinno domagać sie odpowiedniego należnego wynagrodzenia wraz z należnym oprocentowaniem.
Rząd zaś powinien dokonać wykupu przed terminem obligacji skarbu Państwa.. tylko pytanie za co :)
Już widzę tą wspaniała lawinę pozwów tak do instancji Państwowych jak i międzynarodowych.
Pomijając na chwilę aspekt prawny... ta propozycja oznacza tyle, że OFE, z wehikułu wybitnie stabilnego z narzuconym ogranicznikiem prędkości mogą się wybitnie zmienną inwestycją. Będą dynamiczniej reagowały na zwyżki i spadki - i znikąd nie ujrzą spokojnej przystani dla gotówki- chyba, że na rynkach zagranicznych.
Czy to dobrze, czy źle ? To zależy...
Zależy jak podejdą do tego OFE jak będą zabezpieczały klientów, co będą im oferowały. Na pewno będą mogły być sprawniej zarządzane gdyż szybszy obrót i rynki akcji pozwolą zarobić. Czas i rynek pokarzą.
Czego nie widzę w tej propozycji to odniesienie się do składek na ZUS i OFE i tego czy będą się ewentualnie zmieniały, a jeśli tak t o w jaki sposób.
Wariant drugi
Dobrowolność przynależności do OFE. Emeryci będą mogli wybrać, czy zostają w OFE czy przenoszą swoje składki do ZUS. Jednak ci, którzy nie złożą żadnej deklaracji, zostaną automatycznie przeniesieni do ZUS.
Ci którzy zostaną w OFE będą mogli zawsze- ale tylko w jedna stronę przenieść się do ZUS w przyszłości.
Ten wariant jest o tyle ciekawy że jeśli by przeszedł to z informacji jakie na ta chwilę mamy - niewiele się zmienia dla tych którzy są świadomi czy chcą OFE czy nie.
Jeśli ktoś rozumie OFE jak działają, jak inwestują i jaki wpływ będą miały na naszą emeryturę w porównaniu z ZUS może świadomie użyć tego mechanizmu pod koniec swojej pracy zawodowej lub w momencie szczytu- ostatniej jego zdaniem hossy i przenieść całość aktywów do bezpiecznego funduszu jakim jest ZUS.
Martwi mnie tu jednak inna sprawa. Przy każdym ryzyku jest premia za ryzyko.
Ci świadomi , podejmując ryzyko że ich pieniądze zostają w OFE, powinni otrzymać odpowiednio większe środki wypracowane z OFE- niż ci którzy tego ryzyka nie podjęli.
Przykładowo, hipotetycznie. Odkładałem w OFE, wybrałem dobry fundusz, koniunktura dopisała. Moje pieniądze zarobiły i maja o wiele większą wartość niż gdyby miały - przelane do ZUS.
Przelewam je do Zus pod koniec .. i co z tego mam ? Wyższą wypłatę dla wielu osób- nie mnie - pobierających w tym momencie emeryturę.
Bezsens w czystej postaci. Ta kwestia musi być doprecyzowana i wyjaśniona przy wdrożeniu programu.
Osobiście uważam że podejmując ryzyko- powonieniem być za to wynagrodzony, wiec jeśli zarobię dzięki swoim wyborom i decyzjom większe pieniądze- to powinny one przypaść do mnie. Proste, logiczne, sprawiedliwe.
Wariant trzeci
To tzw. dobrowolność plus. Jeśli przyszły emeryt chce oszczędzać w OFE, to będzie musiał do funduszy przekazywać jeszcze dodatkową część swojego wynagrodzenia. Przy takim wyborze składka do OFE będzie zmniejszona do 2 proc. Tyle samo przyszły emeryt musiałby dorzucić z własnej kieszeni.
Innymi słowy, Państwo będzie płaciło na OFE 2% pod warunkiem że my też będziemy płacili dodatkowo na OFE 2% - więc w sumie 4%
Te 2 dodatkowe % pensji, może wydawać się zdradzieckim wyciąganiem pieniędzy.
może .. ale jeśli weźmiemy pensję 4 tys zł (średnia krajowa) , to daje zaledwie 80 złotych miesięcznie.
Stosunkowo mało.
Z drugiej strony- drastycznie mało jeśli popatrzymy ile moglibyśmy zarobić wkładając te 80 zł czy inną kwotę poprostu w fundusze inwestycyjne i jaki będzie z tego efekt emerytalny finalnie- żaden. Ale to temat na inne opowiadanie.
Z trzeciej strony, jeśli będzie tak jak mi się wydaje i że finalnie pieniądze z OFE pójdą do Zus, i pomimo dobrych decyzji danego inwestora czy grupy inwestorów- będą rozdzielone po równo na wszystkich aktualnie potrzebujących , to również ta propozycja to jedna wielka bajka i pic na wodę, fotomontaż.
W takiej sytuacji i braku własności pieniądza przez człowieka i praw do niego - cała dyskusja jest czysto akademicka.
Bękarcik ...
To Zus o którym nikt nie mówi i OFE o którym nikt nie mówi ani pisze - przynajmniej ja nie znalazłem...
A mianowicie : KRUS
Cisza, wszędzie cisza i ani słowa w temacie.
Raport który wydała NIK w tym roku na temat funkcjonowania tej instytucji mówi o rozrzutności, bezpodstawnych podwyżkach, braku wyłapywania oszustów podszywających się pod rolników.
Rząd zaś - bierze się za zarządzane przez profesjonalistów rynków kapitałowych OFE.
Adnotacja do tytułu:
Celowo i świadomie w Tytule zabawiłem się w grę słowną gdyż do szpiku kości jestem przekonany że cała ta dyskusja to jedno wielkie mydlenie oczu, ściema i bajeczka dla impotentów pod katem inteligencji finansowej.
Wprost, dosadnie, ale niestety prawdziwie- większość polaków nie wie, nie rozumie, nie śledzi - i nie chce się nauczyć i zrozumieć jak to wszystko działa.
W związku z tym Rząd wspaniałomyślnie daje im AŻ TRZY możliwości, poddaje pod DEBATĘ PUBLICZNĄ, i poszukuje OPINII EKSPERTÓW NIEZALEŻNYCH. Bujda moi kochani- jedna wieka bujda!
Cokolwiek będzie zdecydowane, po bardziej lub mniej wnikliwych debatach - będzie finalnie decyzją która rząd już podjął lub czeka na jej podjęcie i która grupa społeczna będzie w większości- to dla nich, pod ich głosy podejmie.
Finalnie, zostaniemy, każdy z nas, sami ze swoim życiem, i tym co zdołaliśmy przez nie całe oszczędzić na emeryturę.
PS: wiecie jak nazywa się człowiek który przeszedł na emeryturę wcześniej niż w wieku 67 lat?
Nie? to proste- Rentier!
.. czego szanownym i sobie serdecznie życzę
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.