.... jeśli nie posiadasz silnego kręgosłupa moralnego - dość mocno!
Szanowni,
Dziś wpis - lekko otrzeźwiający i mający na celu nie pozwolenie nam zapomnieć, że zmaganie z rynkiem, generowanie pieniędzy, pogoń za dobrami doczesnymi , możne i najpewniej gruntownie wpłynie na naszej zachowanie w najdrobniejszych codziennych czynnościach.
Wedle badań jakie przeprowadził zespół Paula Piff-a, wynika że im bogatszy człowiek się staje - tym mniej ma finalnie do zaoferowania tym mniej uprzywilejowanym poniżej jego statusu. Tym biedniejszym, tym w potrzebie (chwilowo słabszym) - oni zostają na lasce losu lub im podobnych zaś przepaść pomiędzy bogatymi i biednymi pogłębia się.
Ten blog jest miejscem, w którym dzielimy idee, spostrzeżenia, podejścia które naprawdę działają i które warto wziąć pod uwagę w naszej podróży.
Nigdy jestem nie możemy zapomnieć, że w ostatecznym rozliczeniu - poszukujemy tak naprawdę siebie, swoich własnych indywidualnych metod, podejść, swojego sposobu na sukces.
Celem nie są pieniądze - celem jest metoda i wewnętrzna dyscyplina.
Wideo które zamieszczam poniżej pokazuje jak delikatna i chwiejna jest nasza samoocena i nasz stosunek do innych - do których mamy szanse się porównać na bazie stanu posiadania.
nie czyńmy pieniądza ostateczna wartością - poszukujmy drogi, i dzielmy się nią z innymi którzy będą szli po naszych śladach.
Tylko tam pomożemy wzrastać nam samym - i naszym społecznościom.
Z poważaniem
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.