... z oprocentowaniem sięgającym nawet 15%!
Szanowni,
Dziś chciałem wam przedstawić koncepcję obligacji korporacyjnych jako jednej z możliwości na rynku - możliwości alternatywnych do akcji.
Powodem poszukiwania takich możliwości jest wpis którego dokonałem na początku obecnego roku: Hossa - Nareszcie nadchodzi koniec!
Zgodnie z powyższym wpisem twierdzę i ostrzegam zarazem, aby uważać na inwestycje w akcje i na zawierzanie im większych części naszego kapitału. Czas szybkich i gwałtownych zmian, moim zdaniem nadchodzi milowymi krokami i należy ze wszech miar mieć się na baczności i już dziś- właśnie dziś poszukiwać alternatyw.
Wyobraźmy sobie sytuację w której inflacja urosła do 2% i jej dynamika wskazuje na przyrost min 1-2% w skali roku.
Wyobraźmy sobie sytuację przejściową i niepewności gdy po okresie wzrostów dywidendowych, wyceny spółek i giełda jako całość zaczyna wytracać pęd.
Wyobraźmy sobie wreszcie sytuację w której większość zagranicznego kapitału jaki jest zainwestowany w Polsce, jest wycofywana poprzez traktowanie nas jako jednego z krajów Europy wschodniej- targanej turbulencjami geopolitycznymi.
Nawet jeśli żadne z powyższych nie będzie miało miejsca - wyobraźmy sobie sytuację w której stoimy przed swoistą wagą wyborów inwestycyjnych, gdzie na jednej szali otrzymujemy gwarantowany majątkiem spółki zysk, na drugiej zaś szansę na zysk.
Na pierwszej z szal lezą właśnie obligacje korporacyjne - na drugiej akcje w trendzie który staje się niepewny i chybotliwy zarówno w kierunku jak i w mocy... na trzeciej- wirtualnej szalce leżą wszelkiego rodzaju zakłady na akcje zwane opcjami i kontrakty terminowe.
Z definicji: Obligacja jest papierem wartościowym emitowanym w serii, w którym emitent stwierdza, że jest dłużnikiem właściciela obligacji i zobowiązuje się wobec niego do spełnienia określonego świadczenia.
Co ważne, za zobowiązania wynikające z obligacji, emitent odpowiada całym swoim majątkiem.
Sam rynek obligacji korporacyjnych w Polsce rozwija się dynamicznie.
W roku 2011 mieliśmy zaledwie 184 serie obligacji i tylko 88 emitentów.
Na zakończenie roku 2013 wystąpiły już 467 serie oraz 182 emitentów.
Wzrost jest znaczący.
Do obligacji korporacyjnych powinniśmy podchodzić jako dobrzego wechikułu inwestycyjnego i .. ochrony kapitału.
Ochrona kapitału i jednoczesne zamrożenie naszego kapitału jest wyrazone w terminie ostatniej spłaty obligacji.
Naturalnie, przez cały okres spłaty- firma płaci nam odsetki wiec im dłużej trzymamy te papiery wartościowe w portfelu tym korzystaniej dla nas.
Niemniej - nie warto z tym terminem przesadzać z uwagi na różne możliwe losy naszego dłużnika.
O ile jesteśmy w stanie mniej-więcej, przewidzieć w mikrosferze kierunki rozwoju na 2-3-5 lat w przód, o tyle przykładowo 20 lat, czy 30 lat to czysta abstrakcja.
Ile można zarobić ?
Zgodnie z raportem na stronach Catalyst możliwe zarobki to od około 2-2,5% do nawet ponad 15%
Naturalnie, wszystko jest zależne od samej indywidualnej oferty firmy i tego jak mocno potrzebuje finansowania.
Czy to wiele ?
Obecnie lokaty zapewniają nam około 3,5% od którego realnie musimy obliczyć jeszcze 19% zysku.
Obligacje wydają się lepiej zabezpieczone, i posiadający większy potencjał zysku.
Czy warto?
Sam zadaję sobie osobiście i odpowiedz, jak mam wrażenie leży w głębi nas.
Jeśli przestraszyliśmy się zmianami na Ukrainie, a ponadto nie mamy zbyt wiele czasu, lub poprostu nie potrafimy działać na giełdzie bezpośrednio - a lokaty to o wiele za mało, obligacje korporacyjne mogą być wręcz idealną propozycją.
Do rozważanie przez szanownych
Z poważaniem
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.