.. książka Jacques-a Attali a sprawa Polska oraz jak w związku z nim zmienić nasze osobiste finanse.
Szanowni,
Właśnie zakończyłem wciągającą lekturę Pana Attali na temat.. cóż - długu, i to długu Państw, szczególnie europejskich.
W książce czytelnik jest prowadzony przez historię zapożyczania się suwerenów (państwa i monarchów) i losy wierzycieli - w większości losy tragiczne.
W dalszej jej części obserwujemy jak wierzyciele, przez coraz bardziej skomplikowana sieć powiązań, oraz przez globalizacją stają się władcami dłużników i zaczynają dyktować im warunki spłaty i działań wiodących ku spłacie ... tak- mówimy o ostatnim kryzysie, o Gracji, Portugalii, Hiszpanii i innych Państwach które utraciły zaufanie na rynku pożyczkowym.
Przyczyn wejścia w długi a dalej w spiralę długu - czyli spłacanie nowym zadłużeniem poprzedniego, czy też jak to się zwykło nazywać w mediach "rolowanie długu" jest kilka, niemniej finalnie jest to podpis urzędnika walczącego o głosy wyborców.
W dawnych czasach sposobem na walkę o popularność były wojny i łupy i sława jaka z nich czerpano. Dziś to rozpasane społeczeństwo socjalne i opiekuńcze, to programy emerytalne i zapomogowe.
Piszę powyższe z jednego powodu- abyśmy wszyscy mieli świadomość że siedzimy po uszy w długach jako Europa i jako Polska - długach bieżących, zagranicznych, długach w odniesieniu do własnych obywateli i długach już dziś utworzonych przez przyszłe obietnice (np: wypłaty emerytur)
To wiemy, czego jednak nie wiemy i czego poszukujemy to sposobu wyjścia z tej sytuacji.
Pan Attali po analizie historycznej doszedł do wniosku iż jest i zawsze było jedynie 8 sposobów na wyjście z długów - oto one:
- zwiększenie podatków - oznacza wyższe wpływy do budżetu.
- zmniejszenie wydatków - oznacza niższe wydatki
- zwiększenie wzrostu PKB - oznacza zwiększenie obrotów, zwiększenie miejsc pracy i wyższe wpływy do budżetu
- spadek stóp procentowych - oznacza tańszy kredyt, tańsza obsługę obecnego zadłużenia, rozruszanie gospodarki i wyższe wpływy do budżetu
- zwiększenie inflacji - oznacza łatwiejszą spłatę kredytów i szybsza ich spłatę
- wojna - oznacza potencjalne korzyści z łupów, złóż naturalnych, podatków od mieszkańców ziem podbitych i zwiększenie znaczenia na arenie międzynarodowej przekładającego sie na korzystniejsze kontrakty handlowe (o ile rozegrana właściwie)
- pomoc zagraniczna - najchętniej bezzwrotna (np: dotacje unijne)
- zaprzestanie spłat zobowiązań = bankructwo... oby nie - oznacza utratę jakiejkolwiek wiarygodności Państwa i katastrofalny w skutkach wpływ na gospodarkę
Spójrzmy najpierw na sytuację w Polsce - zaś później na to w jaki sposób powyższe możemy zastosować w naszych domowych inwestycjach i finansach.
Polska
Wedle ostatnich danych relacja długu do PKB jest na poziomie 55-60% (w zależności od źródła wyliczeń - Pap podaje na 31 grudnia dług na poziomie 55% , ale wedle innych wyliczeń np Forbes, obecnie juz przekroczyliśmy 57%).
Cóż, przy zawieszonych progach ostrożnościowych - można wiele.
ale to na inna dyskusję.
Warto w tym miejscu przytoczyć ostatnie komunikaty i działania rządowe i odnieść je do powyższych punktów.
- zwiększenie podatków - doświadczamy, zaczęło sie od Vat na 23%, teraz mamy garaże i rozważania dotyczące podatku od napoi słodzonych...
- zmniejszenie wydatków - nie mam bliższych informacji na ten temat, nie wyłapałem takich działań ogłaszanych w mediach - stąd nie mam wyrobionego zdania opartego na faktach.
- zwiększenie wzrostu PKB - wzrost PKB zgodnie z cyklem koniunkturalnym jest, i ma się całkiem przyzwoicie, rząd zaś stara się go wykorzystać do reform- co jest po temu najlepszym czasem. Trzymam kciuki aby się udało!
- spadek stóp procentowych - występuje, jak wiemy kilka miesięcy temu notowaliśmy najniższe historycznie stopy procentowe i najniższą historycznie inflację. Co więcej, Rada polityki pieniężnej ostatnie przesunęła pierwszy zapowiadany termin zwyżek stóp procentowych z połowy tego roku- na początek 2015 .. pomoc rządowi czy decyzja bazująca na realiach gospodarczych ?
- zwiększenie inflacji - Nowy minister finansów, otwarcie, publicznie, medialnie przyznał że obecny poziom inflacji jest za niski i w jego ocenie (czytaj - będzie się starał do tego dążyć) - powinien być wyższy.
- wojna - ekhem.. szczególnie teraz to dość ciekawy punkt. Jedno jest pewne, nasz rząd stara się jak może prężyć muskuły militarne i "na gwałt" modernizować wojsko. Dodatkowo zapowiada wieloletnie programy dotacji militarnych (bo inwestycją tego nazwać nie można - nie ma zwrotu z inwestycji). Czy z nadchodzącej wojny może dla Polski przyjść korzyść finansowa? łupy, zwiększenie terytorium... długi i trudny temat- warto przemyśleć.
- pomoc zagraniczna - otrzymujemy dotacje unijne, i otrzymywać je nadal będziemy. Wchodzą w życie nowe programy promujące innowacyjność i rozwój technologii.
- zaprzestanie spłat zobowiązań - na razie Polsce nie grozi.
Powyższe zestawienie mówi, że Polska na dziś powinna być oceniana na rynkach międzynarodowych przychylnie i dobrze.
I tak jest w istocie czego wyrazem są zmniejszające się ceny na aukcjach obligacji Państwowych - innymi słowy, musimy mniej płacić za to że ktoś pożyczy nam pieniądze na kolejne lata.
W kontrze stoi np Rosja- która już 6 raz pod rząd musiała odwołać aukcję swoich obligacji gdyż cena jaką wyznaczyły rynki sięgnęła oprocentowania prawie 10%.
Warto jednak Pamiętać że relacja długu Rosji do PKB to okolice 8% - więc bardzo daleko od naszej sytuacji. z takim długiem rynki finansowe nie są aż tak bardzo konieczne ...
Tyle odnośnie Polski - jak odnieść powyższe zasady wychodzenia z długu do naszych osobistych finansów i inwestycji ?
- zwiększenie podatków - możemy tu mówić o zwiększeniu płatności jakich dokonujemy sami dla siebie- odkładając kapitał do dalszego wykorzystania czy inwestycji. Możemy tez mówić o zwiększeniu przychodów.
- zmniejszenie wydatków - sadze że optymalizacja i przejrzenie naszych wydatków i odpowiedź na pytanie .. czy naprawdę potrzebujemy kolejnej rzeczy bo np: sąsiad ją ma :)
- zwiększenie wzrostu PKB - najlepszym odwzorowaniem będą dwa elementy- zwiększenie naszej osobistej produktywności i efektywności co przełoży się na więcej czasu dla nas lub na naukę, oraz drugi - czyli zwiększenie efektywności naszych inwestycji. Kumulacja tych dwóch czynników zwiększy dostępny dla nas produkt osobisty brutto czy też kapitał dyspozycyjny i może pomóc w zmniejszeniu długów (o ile zdecydujemy się je spłacić)
- spadek stóp procentowych - jeśli imamy kredyty w złotówkach-powinien pomóc i ułatwić nasze spłaty ale nie ma tu co liczyć na wielkie kwoty. drugą twarzą tej sytuacji jest zmniejszenie zysków jakie otrzymujemy z tytułu lokat i podjęcie większych ryzyk np na giełdzie.
- zwiększenie inflacji - w takiej sytuacji mówiąc krótko - tracimy na każdym froncie. nasze kredyty sa indeksowane o inflacje, nasze pensje- nie zawsze a jeśli to z opóźnieniem. Obroną jest dokonywanie inwestycji z których przychody będą mogły być indeksowane o inflację w przyszłości - czyli ich wartość nabywcza nie zmieni się.
- wojna - jeśli ktoś czuje się na siłach i pragnie nieco złupić sąsiada - to najlepszym sposobem jest najpewniej dokonanie tego czynu w ramach działań całego Państwa :)
Cóż- słaby żart.. nikomu nie życzę i oby to tego nie doszło. Inne formy wojny - bez przyzwolenia Państwa są nielegalne i dość ryzykowne. - pomoc zagraniczna - emigracja i dotacja zagraniczna z zarobków w innych walutach. Forma dość popularna szczególnie dla około 3 mln Polaków obecnie - a kolejni już płyną ...
- zaprzestanie spłat zobowiązań - teoretycznie jest w Polsce powołana instytucja bankructwa osobistego jednakże w praktyce dostępność tej opcji jest znikoma by nie powiedzieć "unikalna".
Ujmując sprawę długu osobistego musimy się skoncentrować na trzech głównych aspektach : zwiększeniu przychodów, inwestycji we własny dług i jego wcześniejszą spłatę, oraz minimalizacji a z czasem odstąpienia od zaciągania zobowiązań w komercyjnych bankach i przeniesienie ich do własnego banku rodzinnego.
Pisałem o tym podejściu w jednym z wcześniejszych wpisów.
Na całość, naturalnie nakładają się inwestycje - szczęśliwie zyskowne, i we właściwe instrumenty zgodne z fazą cyklu koniunkturalnego.
Jeśli przyjmiemy powyższe założenia, mam szanse na realny sukces i spokój ducha - przynajmniej pod kątem kapitałowym.
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
PS: serdecznie polecam książkę Pana J. Attali - naprawdę warta przeczytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.