... czyli rzecz o tym dla kogo jest większość propozycji na rynku kapitałowym.
Szanowni,
W ostatnim czasie blog wyewoluował w twórz bliższe swemu celowi. Rozwija się coraz silniej w kierunku wskazywania drugi tym którzy pragną zarabiać długoterminowo i stabilnie- w poważaniu mając tymczasowe mody czy też wahania cen.
Staram się wskazywać wam różne drogi - pokazując możliwości inwestycji nie tylko w akcje (dość ryzykowne .. ale o tym później).
Stąd też na blogu pojawiają się wpisy o "inwestycjach środka" - czyli lokowaniu kapitału w miejscach które dają szanse na wyższy zarobek niż lokata, przy zyskowności raczej skłaniającej się ku dobrym akcjom.
Dylemat pierwszy : cashflow czy wielokrotność?
Z jednej strony słyszymy o lokatach, kontach, oprocentowaniu, obligacjach czy dywidendach.
Ba! słyszymy też o najmie nieruchomości - czy choćby sprzętu.
Słyszymy o czerpaniu korzyści z miesięcznych przychodów. Czy jednak naprawdę tego właśnie chcemy?
Mamy do zainwestowania 10 tys zł.
Cashflow:
- możemy kupić baardzo tani garaż i zyskiwać na min - 100 zł / mies czyli 1200 zł na rok (12% rocznie)
- możemy kupić mieszkanie na kredyt i zyskiwać na czysto około 200 zł miesięcznie co daje około 2400 zł rocznie (24%)
- możemy zainwestować w spółki dywidendowe i uśredniając - uzyskać około 4% w skali roku = 400 zł
- możemy również wykupić obligacje korporacyjne oprocentowane na 10% - co da nam 1000 zł w skali roku.
- i naturalnie możemy oddać je na przechowanie na lokacie oprocentowanej na 4% w skali roku co da nam 400 zł
Każda z powyższych inwestycji ma inny próg dostępnej powtarzalności. Przykładowo - uzbieranie kolejnych 10 tys zł na kolejną dywidendę nie jest wybitnym problemem ale wyrobienie zdolności kredytowej na kolejne mieszkanie- już jak najbardziej tak.
Druga kwestia jaką należy poruszyć to fakt jak szybko nasze pieniądze krążą w obiegu - im szybciej, nawet generując mini % zysku, tym finalnie więcej zarobimy.
Trzecie pytanie, dotyczy naszych miesięcznych potrzeb finansowych na utrzymanie.
Przyjmijmy że minimum jakiego potrzebujemy to 2 tys zł/ mies. W takim rozrachunku potrzebujemy:
- 20 garaży na łączną wartość około 200 000 zł (realne zależnie od miasta)
- 10 mieszkań na łączną wartość 2 000 000 zł (10 tys jako 10% wkładu własnego = wartość mieszkania 100 tys)
- 600 000 zł kapitału na zainwestowanie w akcje spółek dywidendowych lub lokaty
- 240 tys zł na zainwestowanie w obligacje korporacyjne.
Tylko w jednym z powyższych przykładów wziąłem pod uwagę kredyt - zauważcie że pozostałe pozycje pochodzą na naszej własnej odłożonej gotówki.
Używając powyższych kwot docelowych - przeanalizujmy jak wiele czasu zajęłoby dojście do nich, używając powyższych 4 metod.
Osiągniecie kwoty 200 tys zł
- inwestując w lokatę : 78 lat po których mielibyśmy do dyspozycji odpowiedni kapitał i - jeśli nie mielibyśmy chęci jego ruszania, ponad 8 tys zł rocznie przychodu.
- inwestując w garaże i reinwestując dochód w kolejne przy zachowaniu stałych cen : 32 lata na zgromadzenie wartości 200 tys zł w garażach i jednocześnie około 20 400 zł rocznego przychodu przy posiadanych 20 garażach
Jak widać, nawet niewielka kwota 2 tys zł miesięcznie jaką chcielibyśmy uzyskać wymaga masywnych i długoletnich , systematycznych, niezmiennych inwestycji.
Wnioski jakie można wysnuć z powyższej zabawy liczbami są następujące:
- Dojście do powyższych kwot- które dadzą nam cashflow, musi odbyć się innymi drogami niż cashflow.
- Większość ofert na masowym rynku kapitałowym jest dla nieświadomych powyższego wyliczenia obywateli i występuje tylko i wyłącznie po to aby zasilić w wolny pieniądz- mechanizmy błyskawicznego zarabiania jakimi posługują się firmy, fundusze itp
- Cashflow powinien być propozycja dla ludzi z kapitałem na min 100 tys zł - gdzie przychód już jest odczuwalny. Wszyscy pozostali powinni otrzymać możliwość zainwestowania w narzędzia które dadzą dostęp do fast money.
Jakie więc są źródła skokowego zwiększania kapitału? Gdzie występują fast money?
Metody najprostsze :
- lepiej płatna praca (zwiększenie jednostki pieniężnej za jednostkę czasu)
- dodatkowa praca
- dodatkowy bezinwestycyjnych dochód pasywny (np szkolenia online, książka itp)
- najem krótkoterminowy posiadanej nieruchomości
Metody trudniejsze
- Gra spekulacyjna na giełdzie (zyskiwanie na zmianach cen akcji)
- Zakup spekulacyjny nieruchomości
- Założenie i rozwijanie własnej firmy
- Forex
- Opcje i kontrakty terminowe
- High frequency trading
Finalnie więc, celując w wysoki cashflow, musimy pamiętać o skali i poziomie z jakiego inwestujemy oraz o konieczności posiadania wysokiego kapitału aby przychód pasywny - miał sens i był odczuwalny.
Najlepsze inwestycje na świecie to te które generują wysoki przychód pasywny - przy minimalnych inwestycjach własnych (wszelkiego rodzaju utwory wydawnicze, muzyczne itp gdzie osiągamy efekt skali przez sprzedaż kolejnych kopii tej samej , pierwotnie wytworzonej rzeczy) , oraz te które po prostu dają najwyższe zwroty z inwestycji.
Skąd więc pomysł na zarabianie na dywidendach opisywany na tym blogu?
Dywidendy nierozłącznie skorelowane są z akcjami i są tym wyższe - im taniej owa akcje nabędziemy.
Okazje tego typu występują w przypadku najbardziej stabilnych spółek- tuż na dołku bassy.
Wtedy własnie możliwe jest kupienie akcji po panicznie zaniżonych cenach, i zyskiwanie na dywidendach rosnących w kolejnych latach. Zyskujemy więc podwójnie.
Czas na tego typu zakupy się zbliża, wraz z przesileniem na GPW i zakończeniem ostatniej, wzrostowej fazy hossy z która obecnie mamy do czynienia.
Warto więc gromadzić kapitał i sprawić aby pracował dla nas po dwakroć silniej niż dotychczas!
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.