środa, 9 kwietnia 2014

Obligacje korporacyjne - jak zyskać, jak wybierać , na co uważać ...

Czyli pierwsza w polskim internecie, skrócona checklista dla zyskownego doboru i analizy obligacji korporacyjnych.

Szanowni,

W ostatnim czasie - co pewnie widać po kilku moich wpisach, zainteresował mnie temat obligacji korporacyjnych.

Wiele osób, łączenie ze mną poszukuje cichej i bezpiecznej przystani dla swoich inwestycji - ale jednocześnie możliwie najbardziej zyskownej.
Pewnym ideałem byłaby lokata, która daje zarobić tak jak najlepsze akcje.. pytanie czy obligacje korporacyjne właśnie nie są takim narzędziem.

Dyskusję na ten temat zamierzam jeszcze w przyszłości prowadzić z przedstawicielami rynku, bloggerami i inwestorami - różnego typu.
Dziś zaś, dorzucam kilka słów - tłumaczących czym obligacje korporacyjne są, czym nie sa i jakie zagadnienia z nimi związane - dziś, kojarzą się dość negatywnie i sprawiaja że podchodzimy do tego narzędzia z dystansem, a wcale negatywne nie sa.

.. wyszła dość zawiła sentencja :)
nie rozwodzę się dalej bo stąd prosta droga do zaplątania - przejdźmy więc do meritum.

Poniżej przedstawię najczęściej wypowiadane (z informacji jakie sam posiadam) , argumenty sprawiające że mamy dystans inwestycyjny do obligacji korporacyjnych - wraz z wytłumaczeniem stanu realnego.
Całość poniżej postaram sę zaprezentować w modelu : argument "zasłyszany"  - realna sytuacja

Zacznijmy więc!

  • Obligacja korporacyjna musi być notowana na Catalyst - inaczej nie jest godna zaufania -> 

Obligacje emitują trzy różne klasy podmiotów gospodarczych.
Są to firmy Notowane na rynku GPW, firmy notowane na rynku New Connect , oraz nigdzie nie notowane.
Każdy z tych typów podmiotów może wypuścić obligacje - i sprzedawać je zarówno przez Catalyst jak i w emisjach prywatnych, poza rynkiem Catalyst.
Sama sprzedaż i jej miejsce jest jedynie sposobem dystrybucji.
Dodatkiem który daje Catalyst jest pewien stopień weryfikacji emitenta przed dopuszczeniem do udziału w rynku.
Jednakże o wiele wyższym stopniem weryfikacji charakteryzuje się procedura wpuszczająca firmy na GPW czy New connect.
Czyniąc długą opowieść krótką - najlepsze firmy to te które zostały zweryfikowane przez procedury Giełdowe - rynku głównego GPW czy New Connect zaś notowanie na samym Catalyst ma dla inwestora znaczenie drugorzędne. 


  • Obligacje niezabezpieczone są niebezpieczne, obligacje zabezpieczone są bezpieczne

Zgodnie z ustawą z dnia 29 czerwca 1995 r. o obligacjach: Obligacja jest papierem wartościowym ... w którym emitent stwierdza że jest dłużnikiem właściciela obligacji (obligatariusza) i zobowiązuje się wobec niego do spełnienia określonego świadczenia.
Ważne: Emitent obligacji odpowiada całym swoim majątkiem za zobowiązania wynikające z obligacji.

Obligacja zabezpieczona - obligacja, której wykup (spłata) przez emitenta został zabezpieczony. Zabezpieczenie takie może być dokonane na majątku emitenta (tzn. obligatariuszc uzyskują prawo do przejęcia części lub całości majątku emitenta w razie jego niewypłacalności) lub też przybrać formę gwarancji lub poręczenia innego podmiotu (np. banku, skarbu państwa, gminy). Zabezpieczenia emisji dokonuje się dla zwiększenia poczucia bezpieczeństwa nabywców w sytuacji, gdy emitent nie jest podmiotem o stabilnej sytuacji finansowej. 
Obligacje nie posiadające zabezpieczenia określa się jako obligacje niezabezpieczone (ang. unsecured bonds)

Innymi słowy - każdy emitent obligacji jest ustawowo zobowiązany do odpowiadania całym swoim majątkiem wobec obligatariusza. Wszystkim co dana firma posiada. 
Zabezpieczenie czy nie - niewiele wydaje sie zmieniać w tej sytuacji gdyż w razie problemów- i tak wracamy do odpowiedzialności całym majątkiem. 
Paradoksalnie, obligacje zabezpieczone, zgodnie z powyższą definicją, mogą "zapalać czerwoną lampkę" gdyż mogą oznaczać że emitent potrzebuje dodatkowego argumentu dla inwestorów - aby skusić ich na nabycie papierów wartościowych.
Świat stanął na głowie!

  • Spółki emitujące obligacje upadają i w konsekwencji nie wypłacają odsetek a odzyskanie kapitału jest wybitnie trudne. 
Tak, bywa że spółka upadnie lub ogłasza upadłość- tak, mamy kapitalizm i takie rzeczy są możliwe i prawdopodobne. 
Tak, inwestowanie jest ryzykowne - nawet Państwa czasem bankrutują - czego ostatnio mieliśmy przykłady na południu Europy. Takie czasy.. cóż zrobić.
Sposobem aby ustrzec się przed takim rozwojem wypadków jest właściwy dobór spółki. 
Zgodnie z tym co napisałem powyżej, emitent obligacji zobowiązuje sie do spłaty obligatariusza całym swoim majątkiem. 

Stąd też, dobierając spółki pod inwestycje w obligacje korporacyjne, jedną z naczelnych zasad powinno być dokładne zbadanie jakim dana spółka dysponuję realnym, płynnym i łatwo zbywalnym majątkiem, który  w razie kłopotów może zostać sprzedany aby wypłacić zobowiązania wierzycielom. 
Przy dokładniejszej analizie, większość z nas przekona sie że im spółka ma mniej do zaoferowania jako zabezpieczenie inwestycji - realnej wartości w postaci majątku czy gotówki, czy udziału rynkowego który na nie może być przekuty, tym wyższe oprocentowanie oferuje... 
Zachęcam do sprawdzenia własnoręcznie.

.. a co do tego iż wierzyciele indywidualni są ostatni w kolejności do wypłaty - cóż, z całą pewnością są przed posiadaczami akcji - to po pierwsze. 
Po drugie, każdy wierzyciel może wystąpić o nakaz wypłaty - fakt jest z tym nieco zachodu ale istnieje możliwość odzyskania inwestycji - pod warunkiem że... spółka ma kapitał. 
wracamy więc do punktu wyjścia. 


  • Zbyt małe oprocentowanie !

Z oprocentowaniem obligacji korporacyjnym jest podobnie jak z licznikiem Gajgera mierzącym radioaktywność, czy też najbardziej głośnymi i krzykliwymi reklamami.

... im bardziej krzyczy - weź mnie!!! - najczęściej, tym bardziej jest ryzykowna (radioaktywna). 
Sztuka inwestowania zaś, polega na wynajdywaniu tych - najbardziej zyskownych , i najmniej ryzykownych. 

Po drugie, co oznacza zbyt małe oprocentowanie?!
Dla osób dysponującym powiedzmy kwota 100 tys zł - oprocentowanie 5% w skali roku które da 5 tys. (przed opodat.) jest dobra inwestycją.
Dla innych osób które mają 10 tys zł, wypracowane w tych samych warunkach 500 zł to za mało.

Na całe szczęście jest wiele obligacji korporacyjnych które oferują oprocentowanie między 8-10%, dobrych stabilnych firm. 
Ostatnio to analizowałem i natknąłem się na kilka dobrych przykładów.
Trafiłem na firmy technologiczne, z dobrymi wynikami finansowymi, w silnym trendzie wzrostowym, z dobrymi zarządami złożonymi z profesjonalistów.
Zainteresowanych zapraszam do kontaktu- podzielę się informacją.

  • Emitują obligacje - bo w banku nie dostali kredytu! Też mi business wart uwagi ...

Państwa emitują obligacje skarbowe - które dalej kupują banki i na nich zarabiają.
Czemu Państwa- nie idą od razu do banków ?
.. bo emisja obligacje jest tańsza, szybsza, łatwiejsza i z większą szansą na sukces!

Naturalnie, są Państwa które mają problem ze zbytem swoich obligacji - o kredycie nie wspominając .. ostatnio Rosja.
Naturalnie są też firmy które mają problem ze zbytem swoich obligacji .. a o kredycie zapomniały już dawno.
Co wtedy robią-  jednym z "trików" jest "opakowanie marketingowe" obligacji w piękny, błyszczący papierek w postaci wyższego oprocentowania i może na dodatek- zabezpieczenia ..

MAJĄTEK FIRMY - znów wracamy do kluczowego pojęcia w całej tej układance. 
Wybierając firmę, emitenta obligacji, patrzymy na jego realny, możliwy do sprzedania majątek.
Jeśli widzimy szansę "zaspokojenia nas" z tego majątku w przypadku problemów firmy - ok. 
Jeśli to zabezpieczenie wydaje sie nam niewiarygodne lub niewystarczające- nie inwestujemy.
Co ważne: nie inwestujemy bez względu na to jak wysokim oprocentowaniem dana firma nas kusi.
As simple as that. 


  • .. Pan taki mądry- skąd Pan to wszystko wie. Tak mało jest informacji w mass mediach na temat obligacji i jak do nich podchodzić i jak je analizować.. 

Cóż - czytam...
Faktycznie, ilość informacji w mediach na ten temat nie jest duża.
Ilość książek traktujących o tym temacie również nie poraża i po rynku grasują widma niewiedzy czy inwestycyjnych zabobonów.
Ważne jednak aby się im nie poddawać i wytrwale poszukiwać wartościowych informacji.

Każda spółka emitująca obligacje tworzy dokument informacyjny - warto się z nim zapoznać. 
Warto również odwiedzać stronę rynku Catalyst, gdzie publikowane sa raporty, porównania i notowania poszczególnych obligacji. Link

Jak zawsze, i w każdej branży- warto szukać, warto wiedzieć - aby lepiej inwestować swój kapitał. 
:) 

Wszystkich zainteresowanych dodatkowymi informacjami zapraszam do bezpośredniego kontaktu na prv. 

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski

PS: Jeśli powyższy wpis przypadł Ci do gustu drogi czytelniku- zapraszam do zagłosowania na ten blog w konkursie Money.pl - Link

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...