Szanowni,
Przechodząc przez blogi finansowe trafiłem dziś na swoistą wisienkę na torcie - wpis, który zainteresował i zainspirował do napisania niniejszej notki.
Wpis na temat Ukrainy, Rosji i .. brutalnie mówiąc- a co jeśli przyjdzie najgorsze..
Wpis popełnił autor bloga http://www.wolnymbyc.pl/ .. i za moment podam dokładny link.
To co chciałbym podkreślić to fakt - gorączki informacyjnej jaka nas otacza - a dotyczącej jedynie pustych i nie mających wartości opinii gdy tak naprawdę możliwości są tylko dwie.
Albo będzie wojna - Albo nie będzie wojny.
Proste prawda?
Cały trik polega na tym by wiedzieć i widzieć które z sił ciągnących w kierunku własnych interesów- wygrają.
Jeśli chcemy rozsądnie patrzeć na świat, przygotujemy scenariusze pod oba powyższe zdarzenia, zaczniemy zadawać pytania.
Przykładowo:
Jeśli wojny nie będzie to:
- kto na tym najbardziej zyska
- czy dla Polski i polskiej giełdy oznacza to spadek - czy wzrost na bazie dofinansowań unijnych dla Ukrainy i jej kolonizacji przez kapitalistów
- czy wojska NATO jakie tłumnie do nas ściągają pod pozorem zwiększenia bezpieczeństwa .. zostaną?
itd...
Jeśli zaś wojna będzie to:
- kiedy
- czy już się zwijać z giełdy i w co inwestować
- czy nieruchomości nadal mają sens?
- czy zostać i walczyć czy emigrować i ratować życie?
itp, itd..
Część z tych rozważań znajdziecie w artykule który zainspirował mnie do tego krótkiego wpisu.
oto link: http://www.wolnymbyc.pl/stan-wyjatkowy/
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
PS: Jeśli powyższy wpis przypadł Ci do gustu drogi czytelniku- zapraszam do zagłosowania na ten blog w konkursie Money.pl - Link
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.