Szanowni,
Dziś mam przyjemność rozmawiać z Panem Tomaszem Czechowiczem, założycielem funduszu MCI Management.
Panie Tomaszu, na wstępie dziękuję za Państwa czas i chęć rozmowy. Nie wszystkie spółki- szczególnie te
największe postępują w podobny do
Państwa sposób. Widać iż doceniacie Państwo rolę i wartość dobrych relacji inwestorskich.
Chciałbym zacząć od kwestii zamknięcia poprzedniego roku.
Rok 2013 mogą z pewnością zaliczyć Państwo do udanych. Wyniki jakie wypracowała
firma są najlepsze w jej historii – zarówno pod katem zysku jak i przychodów ze
sprzedaży.
Czy macie Państwo poczucie zrealizowania planu, niedosytu czy nadwyżki
ponad przyjęte założenia?
Pod wieloma względami
rok 2013 był najlepszym w dotychczasowej historii MCI. Rekordowy zysk netto
wynoszący 186 mln zł (prognoza zakładała 170 mln zł), dynamiczny wzrost
wartości aktywów netto na akcję, czy realizacja strategii ekspansji
geograficznej to tylko kilka z naszych licznych osiągnięć w 2013 r. Plany na
kolejne lata są równie ambitne. Wierzymy, że MCI wzmocniony o bogate
doświadczenie i kompetencje Cezarego Smorszczewskiego, który dołączył do
zespołu w marcu z sukcesem umacniać
będzie swoją pozycję na międzynarodowym rynku inwestycyjnym.
Podobnie pierwszy kwartał. Firma dokonała ogromnego skoku jakościowego i
wypracowała zyski w porównaniu z rokiem poprzednim oraz
zwiększone przychody. Jakim powodom głównie przypisalibyście Państwo tak dobre
wyniki?
Przez ostatni rok
istotnie wzrosła skala naszej działalności. Do naszego portfela dołączyło kilka
dużych inwestycji z polski i zagranicy. W efekcie aktywa pod zarządzaniem
wyniosły w pierwszym kwartale 2014 r. ponad 1,3 mld zł w stosunku do 838 mln zł
w pierwszym kwartale 2013 r. a aktywa netto wyniosły 873
mln zł, względem 582,1 mln zł na koniec pierwszego kwartału 2013, co daje
przelicznik na jedną akcję 14 zł wobec 12,2 zł na koniec 2013 roku. To bardzo
duży skok.
Na wypracowane wyniki finansowe funduszu wpływ miały działania związane z wydzieleniem i sprzedażą akcji spółki Private Equity Managers SA (PEM). W wyniku transakcji pre-IPO na przełomie marca i kwietnia 2014 r. sprzedano w ramach pierwszej transzy znaczący pakiet akcji PEM do obecnych inwestorów MCI i kadry zarządzającej, co daje około 30% wszystkich akcji PEM. Przed przystąpieniem do pre-IPO, PEM wypłacił dywidendę za rok 2013 do Grupy MCI o wartości 72,5 mln zł.
Na wypracowane wyniki finansowe funduszu wpływ miały działania związane z wydzieleniem i sprzedażą akcji spółki Private Equity Managers SA (PEM). W wyniku transakcji pre-IPO na przełomie marca i kwietnia 2014 r. sprzedano w ramach pierwszej transzy znaczący pakiet akcji PEM do obecnych inwestorów MCI i kadry zarządzającej, co daje około 30% wszystkich akcji PEM. Przed przystąpieniem do pre-IPO, PEM wypłacił dywidendę za rok 2013 do Grupy MCI o wartości 72,5 mln zł.
Dzięki temu wynik netto Grupy MCI wyniósł na koniec
I kwartału 2014 r. 108,5 mln zł wobec 10 mln zł przed rokiem.
Analizując Państwa zyski można dojść do wniosku iż działają Państwo w
swoistym 3 letnim cyklu koniunkturalnym. 2 lata małych – ale rosnących zysków i
ostatni, trzeci rok to wystrzał niespotykanych rozmiarów. MCI realizowała już
ten model w latach 2008-2010 , oraz 2011-2013.
Obecny rok, jeśli iść zgodnie z sugestia modelu- będzie rokiem spadków.
Czy dostrzegają Państwo tą zależność? Czy to działanie zamierzone czy
przypadkowe?
Nie możemy się z tym
zgodzić. Nasz wynik netto to pochodna zmiany wartości wycenianych aktywów i
wpływów ze sprzedaży spółek portfelowych. Owszem ostatnie 2 lata były bardzo
dobre pod względem wyniku netto, ale nie oznacza to, że w obecnym roku ten
trend się odwróci.
Wystarczy popatrzeć na nasze wyniki w dłuższej perspektywie.
W 1996 r. weszliśmy w dwa postępujące po sobie trzyletnie cykle, po czym
wystąpił trend wzrostowy (lata 2002-2007), który trwał 6 lat. Analogicznie lata
2008-2010 i 2011-2013 to w naszej ocenie dwa cykle trzyletnie, po którym
nastąpi dłuższy trend wzrostowy.
Zapowiedzią tej tendencji będą wyniki obecnego
roku. Nasza tegoroczna prognoza zakłada
wzrost wartości aktywów netto na akcje z poziomu 12,2 zł na koniec 2013 do 16,5
zł na koniec obecnego. Część tych planów już zrealizowaliśmy w I kwartale,
kiedy wypracowaliśmy 108,5 mln zł zysku netto. Można zatem oczekiwać, że zysk
za cały rok będzie powyżej tego poziomu.
Patrząc na obecną wycenę firmy – rośnie z roku na rok dość mocno
skorelowana z wynikami, szczególnie z przychodami.
Przełomem okazało się
podsumowanie wyników za 2013 rok i skokowy wzrost wartości akcji, czego
naturalnie gratuluję.
Jednocześnie jednak , wzrastające wyniki podnoszą bazę do kolejnych osiągnięć. Jak w związku z powyższym postrzegają Państwo obecny rok w kategorii szans i zagrożeń dla przychodów i zysków firmy?
Jednocześnie jednak , wzrastające wyniki podnoszą bazę do kolejnych osiągnięć. Jak w związku z powyższym postrzegają Państwo obecny rok w kategorii szans i zagrożeń dla przychodów i zysków firmy?
Dla takiego funduszu
inwestycyjnego jak MCI przychody nie mają większego znaczenia. W naszym
przypadku najważniejsza jest wartość netto aktywów w ujęciu sumarycznym i w
przeliczeniu na jedną akcję.
W naszym przypadku obie te wartości rosną
dynamicznie. Wartość aktywów netto wyniosła 873 mln zł, co w przeliczeniu na
jedną akcję daje 14 zł. Już po pierwszym kwartale Spółka wyprzedza założenia
prognozy na rok 2014, realizując prawie połowę zakładanego rocznego wzrostu.
Zakładaliśmy bowiem, że do końca 2014 r. NAV na akcję wyniesie 16,5 zł.
Faktycznie, patrząc na wartość netto aktywów- osiągnęliście Państwo dynamikę godną pozazdroszczenia.
Przejdźmy zatem do do zestawienia wskaźników, domyślam się iż szczególnie cieszy, oprócz wybitnie
wysokiego ROE i ROA – ogromny udział kapitału własnego w finansowaniu. Od
początkowych wyników wzrośliście Państwo do obecnych ponad 81%.
Czy charakterystyka biznesu jaki prowadzicie określa dostępność
kredytową- czy banki niechętnie godzą się na kredyty dla funduszy private
equity?
Cały czas rozwijamy
model fundraisingowy w sposób zapewniający dostęp do zdywersyfikowanych źródeł
finansowania.
Obecnie korzystamy z takich źródeł jak emisje akcji, emisje
obligacji zwykłych i zamiennych, kredyty bankowe. Naszym stałym sposobem
pozyskiwania środków na kolejne inwestycje są tzw. exity, czyli sprzedaż
udziałów w spółkach, oraz dywidendy ze spółek portfelowych. Od jakiegoś czasu
skutecznie działamy też na rynku sprzedaży certyfikatów inwestycyjnych,
oferujac je w kanale private banking. Warto też wspomnieć, że kilka z naszych
funduszy inwestycyjnych jest współfinansowana ze środków partnerów publicznych
takich jak KFK i PARP.
Wracając na chwilę do wykresu Państwa akcji, jedynie rok 2007 i początek 2008 odbiega
bardzo mocno od normy i wyznacza nowe poziomy – nieosiągnięte nigdy później.
Czy oceniacie Państwo cenę akcji o wartości blisko 38 zł jako ponownie możliwą
do osiągnięcia ?
W ostatnich kilku
latach obserwowaliśmy dynamiczny wzrost wyceny akcji MCI. Mimo to jest ona
nadal wysoce atrakcyjna, dyskonto do NAV [ podstawowy wskaźnik wartości
funduszy ] sięga ponad 30% i jest jeszcze większe, jeśli uwzględnimy prognozę
na rok 2014. Postępująca hossa w segmencie nowych technologii, która powoli
przenosi się z rynku amerykańskiego na rynek europejski, powinna sprawić iż
wartość MCI, jako czołowego przedstawiciela nowych technologii na GPW, będzie
rosła.
Jak fundusz wybierający spółki najbardziej rokujące w branży nowych
technologii, z pewnością obserwujecie Państwo wpływ otoczenia gospodarczego na
wyniki firm – szczególnie firm online.
Czy obecna koniunktura sprzyja rozwijaniu- i kupowaniu biznesów
wirtualnych czy też najlepszą obecnie strategią jest przeczekanie niepewności i
inwestycja dopiero za kilka miesięcy?
Nasza aktywność na rynku
inwestycji w ostatnich latach pokazuje, że jest to idealny czas na robienie
zakupów w branży spółek technologicznych i internetowych. Tylko w tym roku
chcemy przeznaczyć na ten cel ponad 300 mln zł. Skoncentrujemy się na
realizacji inwestycji buyoutowych o większej jednostkowej wartości. Przykładem
takich transakcji jest nasze tegoroczne zaangażowanie w Wirtualną Polskę i Netię.
W przedostatnim pytaniu chciałbym poruszyć temat turbulencji na wschodzie
– na Ukrainie. Czy obserwujecie Państwo i uwzględniacie w swoich prognozach
możliwe problemy czy nawet spadki zysków i przychodów wynikające z tego powodu?
Czy jest możliwość uchronienia firmy przez negatywnym ich wpływem?
Czy jest możliwość uchronienia firmy przez negatywnym ich wpływem?
Napięta sytuacja na
Ukrainie nie ma przełożenia na naszą działalność. Na pewno jednak ma wpływ na
spadek wycen lokalnych spółek. Dla funduszy inwestycyjnych poszukujących
atrakcyjnych celów inwestycyjnych, a więc spółek o korzystnej relacji ryzyka do
potencjalnej stopy zwrotu, to duża szansa na ciekawe zakupy.
Na koniec chciałbym poruszyć kwestię
finansowej komunikacji z inwestorami poprzez Dywidendę. W Państwa historii nie
było jeszcze precedensu w postaci wypłaty dywidendy. Czy ta sytuacja ma szanse
ulec zmianie w bieżącym roku?
Spółka nie zakłada
wypłaty dywidendy w najbliższym czasie. Naszym nadrzędnym celem jest efektywne
lokowane środków w inwestycjach w sposób przynoszący naszym inwestorom możliwie
najwyższe stopy zwrotu. Wypłata dywidendy nie jest też możliwa z powodu
obowiązywania kowenantów z związku z emisją obligacji.
Panie Tomaszu, dziękuję
za Pana czas, i wyczerpujące odpowiedzi.
Czytelników zaś, serdecznie zapraszam do bliższego zainteresowania spółką MCI Management
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.