Szanowni,
Konferencję Wall Street w Karpaczu zaliczam do najbardziej udanych spotkań - i inwestycji w wiedzę i doświadczenie jakich tylko inwestor może sobie życzyć.
Poniżej zamieszczam podsumowanie najważniejszych faktów i tego co dało się wyczytać i zebrać z kryształowych kul przepowiadaczy najbliższej przyszłości.
- Zagrożenie dla rynku ze strony OFE - mała liczba osób zapisanych do funduszy i niskie perspektywy dla finalnej ich liczby. Powyższa sytuacja sprawi iż OFE przestana mieć bieżące dopływy gotówki- a więc swoje bieżące finansowanie w tak wielkim stopniu jak dziś. w Konsekwencji możemy spodziewać się konsolidacji rynku, oraz ryzyka wyprzedaży niektórych akcji spółek- w ocenie OFE mniej perspektywicznych.
- Suwak emerytalny - to niepozornie brzmiące określenie za jednym ziuuu - ma w planach rządu pozbawić OFE miedzy 3-4 mld złotych. Całość ma mieć miejsce w listopadzie tego roku.
- Ukraina - to raczej już jest w cenach i wygląda na to że konflikt jest w "przejściowym trendzie bocznym" ze wskazaniem pozytywnym.
- GPW i energiczne poszukiwania kapitału - Giełda widząc ryzyko odpływającego OFE, oraz braku innych dużych źródeł kapitału rozpoczęła dynamiczne kroki w celu jego znalezienia. Stąd tez w ostatnim czasie szerokie i zapraszające otwarcie na spółki zagraniczne - do listingu w Warszawie, stąd też gorąca zachęta i nadchodzące spotkania z inwestorami i szkolenia dla osób fizycznych - mające na celu zachęcenie ich do inwestowania na GPW, stąd tez, mam wrażenie iż niebawem będziemy świadkami nasilającej się kampanii medialnej promującej inwestowanie na giełdzie.
Czemu zaliczam powyższe do zagrożeń?
Czynnikiem ryzyka w tym przypadku jest zmniejszająca się płynność giełdy wobec braku OFE- i jak każdy prospekting - ryzyko sukcesu w pozyskaniu nowego kapitału. Trzecim poważnym zagrożeniem jest przyszłość - Inwestorzy indywidualni, zagranica, czy nawet TFI - jeśli faktycznie wejda z większym kapitałęm to i tak jedynie na chwilę. Przyszłość giełdy, przy utrzymaniu obecnego kierunku wytracania kapitału- a wiec i IPO - jest dość .. smutna. Jednym z przykładów była obecna na konferencji firma polska, założona przez Polaka, zajmująca się produkcją oprogramowania i sprzętu dla drukarek 3D - na pytanie czy i kiedy wchodzą n GPW czy NC, odpowiedzią była cisza.. lekkie niedowierzanie, zaś potem wyjaśnienie iż na Londyńskim odpowiedniku NC możliwe jest pozyskanie 150 mln euro - co w Polsce pozostaje w strefie cudów, bajek i ułudy na jawie. Miejmy nadzieje że ten kierunek uda się odwrócić- niemniej- na razie alternatyw na horyzoncie nie widać... - Inwestycje zagraniczne - jak wiemy OFE maja z roku na rok większą możliwość inwestowania za granicami Polskiego rynku kapitałowego. W tym roku na 10% kapitału - w przyszłym na 20%. Długoterminowo - inwestycje zagraniczne nabierają więc większego, realnego znaczenia. Z jednej strony polski kapitał otwiera się na globalne inwestycje - z drugiej , tym silnie osłabia nasza giełdę. Mając w perspektywie rokowania toczone z drugą silną giełda regionu- w Austrii, sytuacja z którą niebawem możemy mieć do czynienia , może doprowadzić do marginalizacji GPW i konieczności wyjścia z naszymi inwestycjami - również osobistymi, na rynki zagraniczne. Warto już dziś zacząć zastanawiać się nad tą alternatywą, szczególnie iż dzięki ostatniej decyzji EBC, polska złotówka ma szanse na silne umocnienie względem euro i dolara - innymi słowy- będziemy w stanie kupić więcej akcji denominowanych w tych walutach.
Główne szanse:
- Wojna dolara z euro- paradoksalnie, może pomóc złotówce i GPW poprzez podniesienie siły nabywczej złotówki w stosunku do tych walut a więc - polepszenia statystyk eksportu oraz zwiększenia zainteresowania zagranicy akcjami na GPW- jest wiec szansa na powrót kapitału zagranicznego zachęconego siłą naszej waluty, rozwojem gospodarki trendem wzrostowym na GPW (o ile wybije się z obecnego trendu bocznego). Ryzykiem w tym przypadku jest fakt iż będzie to kapitał wybitnie niestabilny i spekulacyjny- szybkie reakcje na zmiany cen i dobre stawianie stop lossów może się bardzo przydać.
- TFI - w ramach TFI coraz więcej osób opuszcza bezpieczna przystań obligacji i podażą w kierunku akcji co może się przełożyć na wzrosty na giełdzie - pytanie jednak jak szybko ... oraz .. na jak długo.
- Surowce- jeden z najbardziej niedowartościowanych indeksów branżowych i jednocześnie kolejna faza cyklu koniunkturalnego na giełdzie. Spółki surowcowe w ostatnich tygodniach zaczynają być coraz częściej na "świeczniku" mediów inwestycyjnych zarówno z powodu cyklu giełdowego, ich obecnej niskiej wyceny jak i niskiej inflacji i jej potencjalnej zwyżki która pociągnie za sobą ceny energii - i spółek tej branży.
Warto wiedzieć: zagraniczne firmy surowcowe postrzegają Polskę jako swoiste Eldorado wydobywcze - i to w odniesieniu do konwencjonalnych sposobów pozyskiwania nie zaś szczelinowania pod łupki. Pogląd ten wynika z prostego faktu: od ponad 15 lat wydobyciem w Polsce zajmuje sie prawie monopolistycznie PGNiG. Jednocześnie złóż, które czekają na odkrycie, które maja potencjał, które mogą zapewnić Polsce niezależność energetyczną jest na tyle dużo- że jedna firma nie jest w stanie ich wszystkich obsłużyć. Zniesienie Państwowego monopolu w tym zakresie może mieć rewolucyjny wpływ zarówno na polską gospodarkę jak i jej przyszłościowe perspektywy ... do czego jeszcze dodatkowo dochodzą łupki! To jest potencjał! - Inwestycje zagraniczne - oprócz ryzyka, to również szansa - dla nas, inwestorów indywidualnych na otworzenie się z kapitałem (pamiętając naturalnie o kursach walutowych) na inne kraje i kontynenty. Świat stoi otworem zaś wiele biur maklerskich już dziś oferuje rachunki umożliwiające tego typu lokowanie kapitału.
Od czego zacząć? Wedle jednych z najlepszych rad jakie usłyszałem na konferencji - od wybrania waluty w jakiej chcemy inwestować i oceny jej długoterminowej relacji do złotówki... a dalej ETF-y na indeksy i poszczególne spółki. Jeden z komentarzy mówił również że warto zacząć od tych najbardziej stabilnych, i najpewniejszych firm, czyli takich które wypłacają dywidendę.
Czego zabrakło na konferencji Wall Street:
W tak wspaniałe konferencji zabrakło mi jednego akcentu - który wśród bloggerów czy nawet zarządzających profesjonalnie portfelami aktywów jest podstawą do działania. Zabrakło mi nacisku i prelekcji dotyczących sposobów konstruowania strategii inwestycyjnych, testowania wskaźników fundamentalnych i na ich bazie tworzenia działających, długoterminowych planów.
W wielu rozmowach z bloggerami, właśnie ten aspekt zajmował pierwsze i najbardziej priorytetowe miejsce.
Może z uwagi na charakter konferencji i jej nakierowanie na zarządzanie powierzonym przez inwestorów kapitałem - przez instytucje kapitałowe - takiego nacisku nie było.Warto pamiętać o tym punkcie podchodząc do swoich inwestycji.
Podsumowując, uważam że najbliższe kilka miesięcy pozwoli na wyjaśnienie sytuacji na OFE oraz pozwoli zadziałać suwakowi emerytalnemu i dotrzeć konsekwencje tej sytuacji dla rynku. Sam indeks szerokiego rynku powinien w tum czasie podjąć decyzję o kierunku wybicie z obecnego trendu bocznego.
Osobiście zamierzam chwilę poczekać i poświęcić ten czas na gruntowną analizę spółek i właściwych ich dobór do nadchodzącej - potencjalnej , ostatniej fazy hossy :)
Z poważaniem dla Szanownych
Michał Sankowski
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Weź udział w dyskusji, zostaw myśl, komentarz, uwagę lub sugestię.